Do tego spotkania kluczborczanie przystąpili podrażnieni drobnym niepowodzeniem, jakiego doświadczyli na inaugurację rozgrywek. Wtedy to bowiem w ostatnich sekundach domowej konfrontacji z AstroEnergy Wartą Gorzów Wielkopolski dali sobie odebrać zwycięstwo i ostatecznie zremisowali 1:1.
Podczas meczu w Polkowicach gracze MKS-u mieli już więcej powodów do radości. Po raz pierwszy cieszyli się tuż przed przerwą, a dokładnie w 43. minucie, kiedy to prowadzenie dał im Patryk Wiszniowski.
Następnie powody do radości mieli gospodarze, którzy w 67. minucie wyrównali po trafieniu Macieja Bancewicza.
Ich radość trwała jednak bardzo krótko, ponieważ minutę później znów wygrywała drużyna z Kluczborka. "Wejście smoka" z ławki zanotował Patryk Tuszyński, czym zapewnił swojej ekipie pierwszy triumf w sezonie.
Górnik Polkowice – MKS Kluczbork 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Wojtyra – 43., 1:1 Bancewicz – 67., 1:2 Tuszyński – 68.
MKS: Kaczmarczyk – Napora, Lechowicz, Grolik, Maj – Nowak, Neison (70. Zawada), Wiszniowski, Bębenek (61. Janicki), D. Lewandowski (87. Wienczek) – Wojtyra (61. Tuszyński).
Żółta kartka (MKS): Wojtyra.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?