Propozycja wystąpienia z ZGŚO zgłoszona przez radnego Jerzego Roszkowiaka była szeroko dyskutowana już na sesji 25 czerwca, na której zaproszony przewodniczący związku Czesław Tomalik próbował odwieść rajców od tego zamiaru. Wtedy przełożono głosowanie, aby zyskać czas do namysłu. Na sesji w miniony poniedziałek nikt nie był przeciw rezygnacji: 9 radnych głosowało "za", 7 się wstrzymało.
- Za członkostwo w związku płaciliśmy rocznie prawie 9 tysięcy złotych, a nie doczekaliśmy się żadnych wymiernych efektów dla gminy - stwierdził radny Jerzy Roszkowiak. - Płacić tyle pieniędzy za udział w szkoleniach to rozrzutność.
Gmina Krapkowice nie jest pierwszą, która rozczarowała się do ZGŚO. Przed nią podobną decyzję podjęli radni pięciu gmin, m.in. z Prószkowa i Turawy.
Bezpośrednio po przegłosowaniu uchwały o rezygnacji przewodniczący rady Andrzej Kulpa przedstawił projekt przystąpienia do Stowarzyszenia Samorządowego A-4, zrzeszającego gminy i powiaty położone przy autostradzie. Na wniosek radnych głosowanie nad nim przesunięto na następną sesję, na którą postanowiono zaprosić Andrzeja Kasiurę z Zarządu Województwa, aby przedstawił cele i program działania stowarzyszenia.
- Ze wstępnych wyliczeń wynika, że składka członkowska w "A-4" wyniosłaby nas około 10 tysięcy złotych, ale korzyści mogą być o wiele większe - mówił Andrzej Kulpa. - Na początek bardzo ucieszyłoby nas, gdyby udało się załatwić zmianę oznakowania na autostradzie. Dwa lata bezskutecznie zabiegaliśmy o uzupełnienie informacji na tablicach przed zjazdem w Dąbrówce Górnej, że prowadzi do Krapkowic. Biuro Budowy Autostrady zażyczyło sobie za to od nas 100 tys. zł. To dziesięć razy więcej niż składka. Poza tym głównym celem "A-4" jest pozyskiwanie inwestorów, a tych nam trzeba najbardziej.
Czesław Tomalik, przewodniczący Związku Gmin Śląska Opolskiego, odmówił jakiegokolwiek komentarza na temat decyzji radnych z Krapkowic.
Bo nie było efektów
Beata Szczerbaniewicz
[email protected]
Rada Miejska Krapkowic uchwaliła wystąpienie gminy ze Związku Gmin Śląska Opolskiego.