Muzyka pokonuje wszelkie granice i gdyby na graniu opierała się współpraca międzynarodowa na świecie nie byłoby konfliktów - żartowali muzycy z czeskiej Moravskiej Veselki, którzy w niedzielę, w tutejszym kościele zagrali kolędy i pastorałki. Razem z Czechami popis umiejętności dał źlinicki młodzieżowy Kaprys (na zdjęciu obok). Niedzielny koncert w historii obu grup był dziewiątym wspólnym występem.
- Na pewno nie ostatnim. Nagraliśmy już dwie płyty, myślimy o trzeciej, po kolędach i swingu być może zagramy coś współczesnego - mówi Klaudiusz Lissoń, dyrygent Kaprysu.
Kolejna okazja do polsko-czeskiego muzykowania już w czerwcu na prószkowskiej paradzie orkiestr.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?