- I to jest zastanawiające - mówi pan Marian, który zwrócił nam uwagę na rysunki - bo to kolejny taki rysunek w tym miejscu. Wiem, że koszty ich zmywania ponosi Miejski Zarząd Dróg. Jak to możliwe, że dotąd nie złapano żadnego sprawcy?Drogowcy wyjaśniają, że poprzednie rysunki pojawiały się na filarach od strony ulicy Piastowskiej, gdzie kamer nie ma. MZD zamierza jednak wystąpić o zapis z monitoringu, by „namierzyć" wandala. Zleci też czyszczenie filaru.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?