'Boimy się kolejnej powodzi'. List mieszkańców do władz

archiwum/Wic
archiwum/Wic
Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla przekonują, że przez rok nie zrobiono praktycznie nic, żeby wyeliminować niebezpieczeństwo kolejnego kataklizmu.

Mija rok od pamiętnej powodzi sprzed roku. Na Opolszczyźnie pod wodą znalazło się kilkadziesiąt miejscowości, a straty szły w setki milionów złotych.

Koźle było wśród miast, które ucierpiały najbardziej. Najgorzej było na ulicach Raciborskiej i Cmentarnej, które nie są chronione wałami. To właśnie mieszkańcy położonych tam domów napisali list otwarty do władz miasta Kędzierzyna-Koźla, powiatu a także wojewody opolskiego.

"Jako przedstawiciel dużej grupy mieszkańców, który zostali poszkodowani w zeszłorocznej majowej powodzi w rejonie Kędzierzyna-Koźla, wraz z mieszkańcami nie kryjemy dużego zaskoczenia brakiem jakichkolwiek działań w wprowadzeniu procedur, które miałyby na celu zmniejszenie skutków ewentualnej ponownej powodzi, mając na uwadze aktualny stan urządzeń hydrotechnicznych, który nie zmienił się w stosunku do maja 2010 roku" - piszą mieszkańcy.
Zwracają oni uwagę, że od tego czasu nie opracowano nowego systemu zapobiegania tego typu kataklizmom.

"Chcielibyśmy też zwrócić uwagę, że podczas powodzi - maj' 2010 - służby kryzysowe doprowadziły swoimi działaniami do absurdalnej sytuacji, w której stan wody po stronie zalanych terenów był wyższy niż w korycie rzeki dlatego niezmiernie niepokoi i dziwi nas oficjalne stanowisko władz miasta, że w przypadku powtórzenia się podobnej powodzi działania służb będą takie same jak w maju 2010 roku" - alarmują właściciele domów położonych na terenach zalewowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska