Najgorzej jest rano, kiedy ludzie jadą samochodami do pracy. Wtedy przejście na drugą stronę ulicy graniczy z cudem - mówi Wiesław Księżak, mieszkaniec bloku przy Budowlanych 64.
- Jeżdżę autobusem do pracy i często staję przed wyborem: ryzykować życie, biegnąc przez ulicę na przystanek, czy spóźnić się na autobus i kolejny raz nie zdążyć do pracy - dodaje Mariola Chyc. - Tutaj żaden kierowca z dobrej woli się nie zatrzyma.
- Powinny być pasy i chodnik - uważa Wiesław Księżak. - Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych dzieci - argumentuje.
- W Opolu jest wiele ulic bez chodnika, przeważnie na obrzeżach miasta o małym zagęszczeniu ludności - wyjaśnia Piotr Rybczyński, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg. - W budżecie na ten rok nie mamy pieniędzy na zbudowanie w tych miejscach chodnika.
Podpowiada inne rozwiązanie.
- Mieszkańcy mogą złożyć wniosek do rady miasta o budowę chodnika czy namalowanie pasów na ulicy - tłumaczy Piotr Rybczyński. - Jeżeli tylko radni przyznają na to pieniądze, natychmiast wyślemy tam ekipę - dodaje.
Lokatorzy bloku 64 chcieliby także, aby MZK zamontowało obok ich domu przystanek na żądanie.
- Nie musielibyśmy chodzić w błocie kilkaset metrów - mówią.
- W tej sprawie powinni złożyć do nas wniosek - radzi Tomasz Zawadzki, rzecznik opolskiego MZK.
- Wkrótce go przygotujemy - zapowiadają mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?