Do rozróby doszło około godz. 13.00 w sobotę, gdy na stadionie w Kędzierzynie-Koźlu odbywał się mecz 4. ligi pomiędzy Chemikiem Kędzierzyn-Koźle a LZS-em Skorogoszcz.
W bójce brała udział ponad setka pseudokibiców.
Pierwotnie zarzuty usłyszało ośmiu mężczyzn. Dotyczyły one udziału w bójce, kwalifikowanej także jako czyn chuligański. Podejrzanym grozi za to do 3 lat więzienia.
Jeden z zatrzymanych, mieszkaniec Opola, otrzymał dodatkowo zarzut czynnej napaści na policjantów. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
- Ten mężczyzna, by utorować sobie drogę i uciec z miejsca zdarzenia, celowo doprowadził do kolizji z radiowozem - mówi Włodzimierz Chłap, zastępca Prokuratora Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu. - Niezależnie od tego, podejrzany ma postawiony zarzut sprowadzenia zagrożenia w ruchu drogowym oraz udziału w bójce.
Ze względu na surową karę, jaka grozi podejrzanemu, prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztu. Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu zdecydował, że ten spędzi za kratkami najbliższe 3 miesiące.
Wobec pozostałych pseudokibiców prokuratura zastosowała dozór policji i zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. Zatrzymani mężczyźni mają od 17 do 24 lat. Są mieszkańcami Opola i podopolskich miejscowości.
Część z nich przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień.
We wtorek (20 sierpnia) zarzut w sprawie sobotniej bójki usłyszy następny mężczyzna. Jak ustaliliśmy, trwa identyfikacja kolejnych uczestników zdarzenia.
W prokuraturze słyszymy, że materiał dowodowy jest na tyle mocny, że kolejne zatrzymania są tylko kwestią czasu.