Bombka z szopką jest na topie

Redakcja
Zamówienia na bombki, z kraju i zagranicy,  zakończyliśmy już w połowie lipca, żeby zdążyć z ich wysyłką przed świętami  - mówi Ewa Żołna z opolskiej Cepelii. - Zostały nam już tylko ostatnie partie.
Zamówienia na bombki, z kraju i zagranicy, zakończyliśmy już w połowie lipca, żeby zdążyć z ich wysyłką przed świętami - mówi Ewa Żołna z opolskiej Cepelii. - Zostały nam już tylko ostatnie partie. Sławomir Mielnik
Polacy preferują bombki z namalowanym domkiem - zielone, czerwone, złote. Anglicy chcą mieć na nich barwne ptaki, z kolei Japończycy gustują w miniaturkach.

Przeróżnym gustom, z okazji Świąt Bożego Narodzenia, stara się co roku sprostać opolska Cepelia, uwzględniając aktualne trendy we wzorach i kolorach.

- W ubiegłym roku Opolanie najchętniej kupowali okrągłe bombki o średnicy 10 centymetrów, w tym wolą o dwa centymetry większe - mówi Ewa Żołna, właścicielka Opolskiej Pracowni Rękodzieła Artystycznego i Ludowego w Opolu. - Przebija się też moda na kolor niebieski i róż, wszystko musi być bogato zdobione złotem.

Poza tym daje się wyraźnie zauważyć, że Polacy, w tym Opolanie, chcą powrotu do tego, co tradycyjne. Dlatego najbardziej lubią bombki, przedstawiające ośnieżone domki, a na ich tle choinki, sarenki przy paśnikach, co wywołuje miłe skojarzenia z dzieciństwa.

Coraz większym powodzeniem cieszą się też duże, okrągłe bombki zdobione w paski, kropki, ukazujące całą paletę barw. Oddzielną grupę stanowią ozdoby choinkowe, okrągłe bombki i serca, na które zostały przeniesione wzory z porcelany: kolorowe kwiatki, z których opolska Cepelia jest znana od lat w kraju , jak i za granicą.

- W tym roku 200 takich bombek zamówiła od nas polska ambasada w Turcji - opowiada Ewa Żołna. - Pojechały tam autem, na specjalnych paletach. To niecodzienne zamówienie wzięło się stąd, że wcześniej ambasada zamówiła u nas porcelanę na prezenty dla tureckich osobistości. Były wręczane z okazji obchodów 600-lecia stosunków polsko-tureckich.

Co kraj, to obyczaj. Np. Rosjanie, którzy też zamawiają bombki w opolskiej Cepelii, życzą sobie, żeby były bardzo bogate, miały dużo złocenia i przypominały jajka faberge. Z kolei Niemcy i Austriacy wolą stonowane: proste domki, kościoły, dzieci na sankach.

- Natomiast Japończycy życzą sobie wyłącznie bombki miniaturki, do 4 centymetrów - dodaje pani Ewa. - Służą im jako dodatek do prezentów. A ja, będąc w Tokio, widziałam Japonkę , która miała naszą bombkę, zawieszoną na łańcuszku na szyi.

Na topie w tym sezonie jest bombka szopka do postawienia przy choince. Z jednej strony ma okienko, przez które widać dzieciątko na sianie. Z drugiej kolisty kształt i złocenia. Można ją dowolnie obracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska