Borówkowa rodzina

Magda Trepeta <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> Monika Kluf <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a>
Rodzina Piegrzyków uwielbia borówki. Od lewej: Michał, Rygobert, Pia i malutka Maja.
Rodzina Piegrzyków uwielbia borówki. Od lewej: Michał, Rygobert, Pia i malutka Maja.
Kopalina to wieś, której nie ma na mapie. Ale gdy tam wjedziesz, zauroczysz się ludźmi i smakiem jagód rodem z Ameryki.

- Uprawiam je ekologicznie, bez żadnej tam chemii - Rygobert Piegrzyk z Kopaliny pokazuje na cztery hektary granatowego pola usianego borówką amerykańską. - A zrywam tylko, gdy są dojrzałe. By dogodzić klientom, a nie hurtownikom, którzy wolą brać twarde owoce.

Na pomysł, by zająć się uprawą borówki, Piegrzyk wpadł w 1991 roku. Tajniki hodowli podpatrzył w Niemczech u jednego z tamtejszych gospodarzy.
- Zafascynowała mnie ta roślina i postanowiłem przenieść ją do mojej Kopaliny, tym bardziej że w naszym lesie jagód było coraz mniej - mówi pan Rygobert.
Początki były trudne. Pierwsze sadzonki wyjadały zające. - Gorsze jednak były te "zające" na dwóch nogach - śmieje się Piegrzyk i opowiada, jak to przeganiał z pola amatorów darmowych jagód. Piegrzyk senior ma już godnego następcę. Syn Michał pomaga mu w gospodarstwie razem z żoną Pią.

Przez zimne miesiące wszyscy mieszkają w Niemczech, do Kopaliny ściągają wiosną. W Kopalinie bezrobotnych być nie powinno. Kto chce, może zarobić przy zbieraniu borówek. Najbardziej chętne są jednak nastolatki. Zarobione pieniądze odkładają na kino, kosmetyki.

Pracy jest sporo. W sezonie można uzbierać na plantacji nawet do 10 ton owoców. - Byłoby więcej, ale 3 tony idą na straty. Wyjadają je ptaki - tłumaczy hodowca.
A skąd w ogóle nazwa borówka amerykańska? Jak opowiadają Piegrzykowie, to mieszkanka Stanów, niejaka Elizabeth, stworzyła tę krzyżówkę jagód. Pan Rygobert jednak uzupełnia: - Tak naprawdę pierwsze odmiany tej rośliny powstały w 1933 roku we... Wrocławiu. Wyhodował je dr Herman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska