Bp Andrzej Czaja podczas rezurekcji: Chrystus Zmartwychwstały jest po naszej stronie

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
W procesji rezurekcyjnej niesiony jest krzyż z czerwoną stułą, znakiem zwycięstwa nad śmiercią oraz figura Chrystusa Zmartwychwstałego.
W procesji rezurekcyjnej niesiony jest krzyż z czerwoną stułą, znakiem zwycięstwa nad śmiercią oraz figura Chrystusa Zmartwychwstałego. Krzysztof Ogiolda
Ordynariusz opolski wezwał wiernych do wielkanocnej radości. Podkreślił znaczenie chrztu w życiu chrześcijan.

- Figura Zmartwychwstałego jest bardzo wymowna: Prawica Pana wzniesiona wysoko – mówił w katedrze opolskiej biskup Czaja – prawica Pana moc okazała. Kościół wzywa nas do radości i woła w naszą stronę słowami wielkanocnego orędzia: Raduj się ziemio opromieniona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku co świat okrywa.

- Dlaczego trzeba się radować i to bardzo? – pytał retorycznie. - Bo Chrystus uwalnia od zepsucia pogańskiego życia. Do łaski przywraca. Przynosi zbawienie. I choć poległ wódz życia, króluje dziś żywy. Jest z nami i po naszej stronie. Z całą miłością. Jakże ofiarną i ufną.

Ordynariusz opolski podkreślił, że to chrzest daje nam udział w Chrystusowym zwycięstwie.

- Trzeba to sobie na nowo wziąć do serca, jak Zmartwychwstanie Chrystusa owocuje w nas przez sakrament chrztu świętego. To znaczy, że żyjemy w Chrystusie dla Boga. W tym trzeba widzieć nasze wielkie zadanie realizowane w pokoju serca: Skoro razem z Nim powstaliście z martwych, dążcie do tego, co w górze. Bo wasze życie ukryte jest z Chrystusem w Bogu.
Postawmy sobie pytanie: Czy Chrystusowe Zmartwychwstanie pokazuje mi sens mojego życia, tego by być z Bogiem na wieki, rozpoczynając już tu życie z Chrystusem w Bogu? Czy jest we mnie entuzjazm, pokój, ufność? By tak było, by nas Zmartwychwstanie radowało, potrzeba wiary i to wielkiej wiary. By wiarę wzmacniać, trzeba słuchać Boga i spieszyć na miejsce spotkań z Nim. Byśmy mogli podzielić się nią z następnymi pokoleniami. Z naszymi dziećmi i wnukami, po to, żebyśmy się kiedyś mogli spotkać z nimi w niebie.

Dzisiejsza Niedziela Wielkanocna przypomina, że Zmartwychwstanie Pańskie jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej, a Wielkanoc upamiętniająca to wydarzenie jest najważniejszym świętem dla chrześcijan.

Apostołowie i wierni przez pierwsze trzy wieki chrześcijaństwa świętowali tylko Wielkanoc i każdą niedzielę, która jest pamiątką Nocy Paschalnej (nazywano ją małą Wielkanocą). Było to podkreślenie tego, iż bez Zmartwychwstania Jezusa nasza wiara byłaby pusta i pozbawiona sensu. Dopiero z czasem kształtowały się kolejne święta składające się na rok kościelny.

Podczas soboru nicejskiego w 325 roku ustalono, że Wielkanoc będzie się obchodzić w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Ta zasada jest przełożeniem na słoneczny kalendarz juliański daty 14 dnia miesiąca nisan z religijnego kalendarza hebrajskiego (księżycowego). Data 14 nisan wyznacza w kalendarzu hebrajskim początek święta Paschy, wokół którego działy się wydarzenia zbawcze – Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa. W Kościele zachodnim Wielkanoc może wypaść najwcześniej 22 marca, zaś najpóźniej 25 kwietnia.

Stałą datę Wielkanocy próbował ustalić w 1913 roku św. Pius X. Rozesłał nawet w tej sprawie list do biskupów na całym świecie. Ostatecznie projekt upadł. Ale możliwość wyboru stałej daty Wielkanocy pozostawiają dokumenty Soboru Watykańskiego II.

Radosne „alleluja” zabrzmiało w Wielkim Tygodniu po raz pierwszy w czasie liturgii Wigilii Paschalnej celebrowanej w Wielką Sobotę po zachodzie słońca. Kończy ją procesja rezurekcyjna. Celem jej jest obwieszczenie radości ze Zmartwychwstania Chrystusa.

W wielu parafiach procesję tę praktykuje się w niedzielny poranek po mszy św. zwanej rezurekcją (od łacińskiego słowa Resurrectio - zmartwychwstanie).

Radość Zmartwychwstania obwieszczają bicie dzwonów i śpiew pieśni wielkanocnych. Na czele procesji niesie się krzyż przyozdobiony czerwoną stułą, na znak zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią oraz figurę Zmartwychwstałego.

Pierwotnie procesja ta odbywała się na cmentarz, zwykle znajdujący się w sąsiedztwie kościoła, by obwieścić zmarłym, że Chrystus zmartwychwstał. Z czasem Najświętszy Sakrament był wynoszony z Grobu Pańskiego i w uroczystej procesji - pośród bicia dzwonów i śpiewu pieśni wielkanocnych – trzykrotnie obnoszony wokół kościoła.

Dla podkreślenia wielkości tego święta Kościół obchodzi tzw. oktawę Wielkanocy, przypominając przez osiem kolejnych dni prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał. Ostatnim dniem oktawy będzie za tydzień Biała Niedziela, nazywana obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. W czasach chrześcijańskiej starożytności ochrzczeni podczas Wigilii Paschalnej (w nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną neofici, odziani w białe szaty podarowane im przez gminę chrześcijańską, szli w procesji do rzymskiego kościoła św. Pankracego, by tam uczestniczyć w mszy św. i złożyć wyznanie wiary przy relikwiach męczennika.

Św. papież Jan Paweł II ustanowił pierwszą niedzielę po Wielkanocy świętem Miłosierdzia Bożego, którego orędowniczką była św. Faustyna Kowalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska