- Z pewnością wszyscy jesteśmy ogromnie zaskoczeni decyzją papieża Benedykta XVI. Jest to decyzja bez precedensu w dziejach Kościoła. Wyrasta z żywej wiary i poczucia odpowiedzialności przed Bogiem oraz odpowiedzialności za Kościół.
Myślę, że rezygnację Ojca św. poprzedziło ogromne zmaganie. Sam papież przyznał, że w sumieniu zyskał pewność decyzji, ale trudno sobie nawet wyobrazić, co przed jej podjęciem działo się w jego sercu. Trzeba być wdzięcznym Panu Bogu, że mu tę pewność dał.
Jan Paweł II zrobił wiele dla otwarcia świata na Boga i Kościół. Poprzez swoją modlitwę i cierpienie był wielkim świadkiem. W przypadku Benedykta XVI mamy do czynienia z innym pontyfikatem. Jego zasadniczym zadaniem jest wewnętrzna odnowa Kościoła. Modlitwa i cierpienie są zawsze niezastąpione, ale to dzieło wymaga także sił cielesnych i duchowych.
Czytaj także: Papież Benedykt XVI abdykuje 28 lutego
Rezygnacja papieska nie jest decyzją czysto ludzką, to jest akt silnie związany z Bogiem. Trzeba tę decyzję przyjąć ze spokojem, w duchu wiary. Parę miesięcy temu ktoś mnie zapytał, czy papież nie powinien zrezygnować. Odpowiedziałem, że tego papieża stać na to. Potwierdziło się.
Czytaj także: "Jest mi żal". Abp Alfons Nossol o abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?