Branża automotive polubiła Opolszczyznę

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Regionalny park Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Ujeździe przez lata świecił pustkami. Teraz zaczyna się zapełniać.
Regionalny park Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Ujeździe przez lata świecił pustkami. Teraz zaczyna się zapełniać. archiwum ksse
Kolejni producenci części dla motoryzacji pytają o tereny i kadry na Opolszczyźnie. Gruntów mamy jeszcze sporo, pracowników też można znaleźć, ale nie za najniższe pensje.

Ostatnio obserwowaliśmy prawdziwy wysyp nowych i planowanych inwestycji w regionie. Przed tygodniem kamień węgielny wmurowywała w Ujeździe IFA Powertrain Polska, spółka należąca do niemieckiej firmy z branży automotive - IFA Rotorion.

Zadeklarowała, że zainwestuje w Ujeździe 100 mln euro w budowę nowej fabryki, która ma zostać uruchomiona na początku 2017 r. Pracę znajdzie tam na początek 90 osób, docelowo - do 2020 roku - ponad 400. To największy od 2012 roku inwestor w całej Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

W tym samym dniu w Opolu otwierano fabrykę GSS za 27 mln zł, produkującą wałki do układu kierowniczego, w której docelowo ma pracować 200 osób (obecnie zatrudnionych jest 60).

Wiadomo też, że firma z branży automotive ma zamiar ulokować się w Prudniku ( Henniges Automotive, dostawca uszczelek i komponentów amortyzujących drgania dla rynku motoryzacyjnego, zapowiadała najpierw, że w opolskiej fabryce zatrudni 200 osób, a teraz jest już mowa o ponad 500 w ciągu pięciu lat), a w Kątach Opolskich rozpoczęto budowę drugiego zakładu firmy MM Systemy, która planuje podwoić załogę do ponad 50 pracowników.

Dotychczas Opolszczyznę wybrało ponad 30 producentów podzespołów (części aluminiowych, metalowych, elektrycznych) dla branży motoryzacyjnej. Ulokowali się niemal we wszystkich powiatach, najwięcej w Opolu, ale też w Kędzierzynie-Koźlu, Kluczborku, Nysie, Namysłowie, Ujeździe, Skarbimierzu.

Ewa Dudik z Centrum Obsługi Inwestora w Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki mówi, że w ostatnim czasie trafia do nich coraz więcej zapytań od producentów podzespołów dla automotive poszukujących lokalizacji pod nowe zakłady. - Pytają o tereny i o dostępność pracowników - wyjaśnia Ewa Dudik.

I o ile w przypadku terenów mamy sporo dobrze przygotowanych i zlokalizowanych, o tyle w przypadku dostępności kadr jest różnie. Podstawową barierą mogą być niskie wynagrodzenia i jak wyjaśnia Ewa Dudik pytający już na wstępie dostają informację, że za najniższą krajową trudno im będzie skompletować zespół.

OCRG ma informacje, że w ościennych regionach o pracownika jest jeszcze trudniej, a przecież mamy jeszcze w zanadrzu migrantów zarobkowych, z których część zachęcona odpowiednim wynagrodzeniem gotowa byłaby wrócić. Dużą konkurencją dla zrealizowania tej wizji są pracownicy ze Wschodu, gotowi przyjąć niższe pensje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska