Bratobójcza walka wilków w opolskim zoo

ZOO Opole
Niesnaski pojawiły się w grupie wilków europejskich.
Niesnaski pojawiły się w grupie wilków europejskich. ZOO Opole
Z grupy wilków w opolskim zoo trzeba było oddzielić najsłabszego osobnika. Teraz ogród szuka dla niego nowego domu.

Powiedzenie “Człowiek, człowiekowi wilkem" mogło się wziąć ze świata zwierząt. Można tak stwierdzić obserwując relacje pomiędzy wilkami.

Niesnaski pojawiły się w grupie wilków europejskich.

Zwierzęta (samica i trzy samce) do Opola trafiły w 2009 roku z Kadzidłowa.

- Na początku wszystko układało się bardzo dobrze, ale po pewnym czasie w grupie tej zaczęły się walki o dominację - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor zoo.

W grupie sprawującej władzę znalazły się trzy wilki - dwa samce i Jagoda - najważniejsza samica.

Zwierzęta zaczęły prześladować czwartego - najsłabszego osobnika.
- Zaczęło się podgryzanie i atakowanie. Początkowo całą sprawę staraliśmy się obserwować i kontrolować - mów dyrektor. - Radziliśmy się nawet prof. Bereszyńskiego, który ma stanicę wilków - dodaje.

Najprościej byłoby najsłabszego wilka oddzielić, ale wtedy w grupie musiałby się znaleźć inny kozioł ofiarny.

- Profesor poradził byśmy wysterylizowali samicę co też uczyniliśmy. Niestety zabieg nic nie pomógł i zwierzęta dalej były agresywne wobec najsłabszego osobnika - mówi dyrektor.

W końcu trzeba było go oddzielić. Teraz zoo szuka dla niego nowego domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska