W trwającym sezonie letnim nie zanotowano w Opolu przypadku zatrucia się lodami, nie było także poważnych zastrzeżeń co do ich sprzedaży. - Każdego roku zauważamy, że sprzedawcy coraz bardziej respektują przepisy dotyczące sprzedaży i dystrybucji lodów - mówi Wojciech Piotrowski, dyrektor Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu. - Jak do tej pory nie dotarła także do nas żadna skarga klienta na sprzedawców lodów - dodaje.
Nie oznacza to jednak, że wszystko jest do końca w porządku. - Najczęstszym przewinieniem sprzedawców jest podawanie lodów w wafelku gołą dłonią. - Sprzedawca powinien wafelek owinąć serwetką lub założyć ochronną rękawicę foliową - mówi Krystyna Kieszkowska, kierownik działu higieny i żywienia w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.
Doświadczeni sprzedawcy pamiętają, według niej, o tej naczelnej zasadzie. - Zdarza się jednak, że młodzi ludzie, od niedawna zatrudnieni, nie respektują tych przepisów, wówczas klienci powinni zwracać im na to uwagę - dodaje. Jak poinformowała, w tym roku inspektorzy sanepid ukarali już kilku sprzedawców za to niedopatrzenie.
Niektóre lodziarnie próbując obchodzić ten wymóg wywieszają informacje, że wafelek jest tylko opakowaniem dla sprzedawanego loda. - Jeżeli wafel nadaje się do spożycia nie można go traktować jak opakowania - mówi Krystyna Kieszkowska. - Moja rada jest jedna: jeżeli zauważymy, że sprzedawczyni sprzedaje lody brudnymi rękami, odmówmy ich przyjęcia - proponuje.
Sytuacja jest jeszcze groźniejsza, gdy sprzedawca jednocześnie przyjmuje pieniądze i wydaje lody. - Otrzymywane monety mogą być brudne mikrobiologicznie. Bakterie potem sprzedawca przenosi na podawany przez siebie wafelek - tłumaczy Krystyna Kieszkowska.
Na klientów kupujących lody w sklepach spożywczych także czyha wiele pułapek. Trzeba przede wszystkim uważać, aby nie kupować lodów wcześniej rozmrożonych i ponownie zamrożonych - mówi Wojciech Piotrowski. - W takiej sytuacji należy zwracać uwagę na kształt loda. Jeżeli jest on zdeformowany lub polewa czekolada na nim jest popękana, może to świadczyć o jego wcześniejszym rozmrożeniu - dodaje.
Najważniejszą zasadą, która powinna obowiązywać przy kupowaniu lodów w opakowaniach jest sprawdzanie daty ich przydatności do spożycia. - Zdarza się jednak, że klient dopiero po otworzeniu opakowania zorientuje się, że lód nie nadaje się do spożycia. Wówczas ma prawo taki towar zareklamować - dodaje Wojciech Piotrowski.