Po raz pierwszy od wejścia do Unii rolnicy dostali je tak szybko - podkreśla Herbert Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu. - Znam przypadki z Opolszczyzny, że pieniądze wpływały do niektórych rolników już w grudniu. Jeszcze zanim dostali z ARiMR decyzję o przyznaniu dopłaty…
Dopłaty później dotrą do tych rolników, którzy we wnioskach popełnili błędy.
- Jednak z każdym rokiem liczba błędów maleje - podkreśla Marek Wróbel, wicedyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opolu. - Rolnicy się uczą. Z każdym rokiem maleje też liczba składanych wniosków. Gospodarstw ubywa, za to rośnie ich powierzchnia. Bo żeby ubiegać się o fundusze unijne, gospodarstwo musi być dochodowe, a na kilku hektarach to niemożliwe.
Polscy rolnicy nadal są poszkodowani, bo nie biorą dopłat takich samych jak ich koledzy z krajów starej Unii. Nasi za ub.r. dostali 60 proc. tego co francuscy, niemieccy czy holenderscy farmerzy. Wysokość dopłat zrówna się dopiero w 2013 r.
- Tracimy też przez wahania kursu euro - dodaje Herbert Czaja. - Z tego powodu w ostatnich czterech latach polscy rolnicy dostali o 100 mln zł mniej.
Kto otrzymuje dopłaty i w jakiej wysokości, nie jest już tajemnicą. Informacje te do 1 lipca znajdą się na stronie internetowej ARiMR.
Pod lupą
Dopłata podstawowa za 2008 r. wynosi 339 zł za hektar, a uzupełniająca do upraw - 269 zł do 1 ha. Tzw. dopłata „zwierzęca”, do łąk wynosi 379 zł za 1 ha. Wysokość dopłat za 2009 r. zostanie ustalona dopiero we wrześniu i będzie zależeć od kursu euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?