I to się jak na razie nie zmieni, ale unijni urzędnicy ostrzegają, że bez wydłużenia czasu pracy systemom emerytalnym grożą poważne tarapaty finansowe.
Postulat wydłużenia wieku emerytalnego w krajach członkowskich znalazł się w brukselskim opracowaniu, którego celem jest zainicjowanie międzynarodowej dyskusji na temat przyszłości systemów emerytalnych w Europie.
Zobacz: Praca w Polce i w Niemczech. Jaka emerytura ci się należy?
Obecnie średni wiek odchodzenia na emeryturę na starym kontynencie wynosi średnio 61,5 roku i jest o pół roku niższy niż np. w Stanach Zjednoczonych. Ale zmiany mają być głębsze.
Komisja uważa, że jeśli ludzie, żyjąc coraz dłużej, nie będą pracować dłużej, to koszty utrzymania systemów emerytalnych wzrosną na tyle, że zagrozi im bankructwo.
W związku ze starzeniem się europejskich społeczeństw juz za 30 do 50 lat na jednego pracującego będzie przypadać dwóch emerytów, których będzie musiał utrzymać (dziś współczynnik ten wynosi w Polsce 1:4).
Zobacz: Wszystko o składkach na Fundusz Emerytur Pomostowych
Tymczasem już teraz systemu emerytalne państw unijnych trzeszczą w posadach, stąd reformy są nieodzowne.
- Bez wydłużenia wieku emerytalnego pewnie się nie obejdzie - przyznaje lewicowy ekonomista, prof. Ryszard Bugaj, były doradca gospodarczy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Sądzę, że maksymalny wiek emerytalny to może być 68 lat, ale po jego osiągnięciu emerytura powinna być obowiązkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?