Brunatno na białym

Krzysztof Zyzik
Krzysztof Zyzik
"Przez Morze Czerwone ku gettom Europy" wznowiona niedawno hitlerowska książka o Żydach jeszcze nie dotarła do Opola. Jednak księgarze zapowiadają, że nie będą jej bojkotować.

Wrocławskie wydawnictwo "World Media" wznowiło niedawno antysemicką agitkę, wydaną, 1942 roku w Generalnej Guberni. "Przez Morze Czerwone ku gettom Europy" już trafiło do polskich hurtowni - do księgarń ma dotrzeć w najbliższych dniach.
"Żydzi są zaprzeczeniem postępu i wszelkich szlachetnych uczuć ludzkich, toteż przynosili i przynoszą wszystkim zagładę" - to fragment książki, której podtytuł brzmi "Prawda jest największym wrogiem żydostwa".

- Jeszcze nie dostaliśmy tej książki, ale jak przyjdzie z hurtowni, to będę ją normalnie sprzedawał - zapowiada Grzegorz Zarzycki z księgarni przy ul. Ozimskiej w Opolu. - Skoro ktoś to legalnie wydaje, to dlaczego ja mam się bawić w cenzora?
W księgarni "Matras" w domu handlowym "Opolanin" sprawdzają w komputerze. - Jeszcze nie dostaliśmy tej książki z hurtowni - mówi sprzedawczyni, odrywając wzrok od ekranu. - To hitlerowska, antyżydowska broszura? W tej chwili z tematyki hitlerowskiej mamy coś o "SS", jest też humor żydowski...
"Przez Morze Czerwone ku gettom Europy" można kupić (jak donosi "Gazeta Wyborcza") na Dworcu Centralnym w Warszawie. Sprawdziliśmy, że na dworzec w Opolu jeszcze nie dotarła.

- Z wydawnictw narodowych mam "Tylko Polskę" Leszka Bubla - mówi Krzysztof Popiela, który handuje prasą i książkami na jednym z peronów.
W ostatnim wydaniu "Tylko Polski" hit numeru: "Czy Izaak Stolzman to późniejszy Zdzisław Kwaśniewski, ojciec obecnego prezydenta RP?".
- "Przez Morze Czerwone...", hitlerowska propaganda? - zastanawia się Aleksandra Olszycka z "Miniksięgarni" przed dworcem. - Tej książki jeszcze nie miałam. Bo ja ostatnio nie ściągam nowości. "Mein Kampf" miałam, ale już wyszło. Ale jakby ktoś mi przyniósł to wydawnictwo, o którym pan mówi, i dał na przykład w komis, to będę sprzedawać.
W księgarni przy ul. Ozimskiej można kupić pełny wachlarz skrajnie prawicowych pism, w których roi się od antysemickich treści. Najmodniejszy ostatnio temat: Jedwabne. "Żyd Gross zwariował" - głosi tytuł artykułu dotyczącego autora książki o Jedwabnem.

- Jakbym czytał wszystko to, co wypisują w tych książkach i gazetach, to sam bym zwariował - mówi Grzegorz Zarzycki, sprzedawca. - Te skrajne wydawnictwa cieszą się zresztą umiarkowaną popularnością. Kupują je głównie starsi ludzie. Wzmożonym zainteresowaniem cieszyła się tylko "Mein Kampf" Hitlera i biblia szatana...
Na Ozimskiej można było wczoraj kupić książkę Leszka Bubla pt. "Poznaj Żyda". Bubel ostrzega w niej, że odróżnienie Żyda od Polaka nie jest dziś takie proste. Na przykład dlatego, że już przed wojną "Żydówki masowo zaczęły sobie utleniać włosy".
- "Oryginalnie Żydzi przybyli do Europy z ciemniejszym kolorem skóry i bardziej kręconymi włosami - pisze Bubel. - Można tylko przypuszczać, jaka była ich reakcja gdy widzieli bawiące się na ulicach ładne, kształtne, o blond włosach i błękitnych oczach dzieci. Jak pragnęli (i do dzisiaj pragną) tych delikatnych rysów..."
- Poza sprawą pana Ratajczaka, - który był oskarżony o "kłamstwo oświęcimskie", w Opolu nie mieliśmy innego śledztwa dotyczącego wydawnictw antysemickich - mówi Roman Wawrzynek, rzecznik prokuratury okręgowej. - Sprawa Ratajczaka została zresztą umorzona przez sąd ze względu na niską szkodliwość społeczną.

Według prokuratora Wawrzynka, wydawców książki "Przez Morze Czerwone ku gettom Europy", jak również wydawców innych antysemickich publikacji można by próbować oskarżyć z artykułu 256 i 257 kodeksu karnego. Pierwszy mówi o nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i wyznaniowych, drugi o publicznym znieważaniu przedstawicieli innych narodów i wyznań. Kodeks przewiduje kary do trzech lat pozbawienia wolności.
- Możemy zareagować dopiero wtedy, gdy dostaniemy jakiś sygnał, choćby w postaci publikacji prasowej, że takiego typu treści są rozpowszechniane - mówi Wawrzynek.

Praktyka wskazuje, że wydawcy publikacji "o tematyce żydowskiej" mogą spać spokojnie. Leszek Bubel, jeden z głównych tropicieli Żydów w Polsce (cykl "Poznaj Żyda"), rozwija swą karierę. Został niedawno prezesem Stowarzyszenia Przeciwko Antypolonizmowi, kandyduje na fotel senatora.
"Żydom zaś mówię: ręce precz od prawdy, faktów, Polaków i redaktora Leszka Bubla, który jest sumieniem Narodu" - pisze w ostatniej "Tylko Polsce" felietonista Zygmunt Wawrzyńczak. Pismo jest własnością Leszka Bubla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska