Brutalnie zabił szczeniaki. O losie ich matki zdecyduje wójt

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
sxc.hu
Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w czerwcu 2013 r. w jednej z podkozielskich wsi. Suczka Jerzego S. Bella oszczeniła się, ale mężczyzna nie chciał szczeniaków, więc zabrał miot, wsadził do reklamówki i poszedł do lasu. Tam zabił psy uderzając reklamówką o drzewo.

W pobliżu miejsca zdarzenia przebywał ornitolog, który prowadził badania. To on usłyszał skomlenie szczeniaków. Po chwili trafiła na reklamówkę, w której znajdowały się pieski. Cztery były już martwe. Obrażenia trzech pozostałych były na tyle poważne, że weterynarz zdecydował o ich uśpieniu.

Sprawą brutalnego zabicia szczeniąt zajęła się policja, która ustaliła, że czynu tego dopuścił się Jerzy S. Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu skazał go na 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna otrzymał pięcioletni zakaz posiadania zwierząt oraz miał zapłacić 500 złotych nawiązki na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Kędzierzynie-Koźlu.

Matka szczeniaków, która decyzją wójta została tymczasowo odebrana Jerzemu S., miała wrócić do swojego pana, dlatego od wyroku odwołał się TOZ, obawiając się, że psu może stać się krzywda.

Sąd Okręgowy, który zajmował się dziś sprawą uznał, że apelacja jest bezzasadna. - W ocenie sądu odwoławczego sąd rejonowy nie miał prawa rozstrzygać o losie psa, ponieważ został on czasowo odebrany na podstawie decyzji wójta i to wójt powinien rozstrzygnąć tę sprawę - uzasadniała sędzia Agata Menes.

Mężczyzna w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, ze zabił szczeniaki, ponieważ nie miał ich za co wykarmić. - Nie wiedzieliśmy, że te szczeniaki można komuś oddać. Teraz na pewno czegoś takiego byśmy nie zrobili - przekonywała jego konkubina. - Tęsknię za Bellą, ale wiem, że ona ma nową rodzinę, w której jest dziecko, więc nie wiem, czy będziemy mieć serce, żeby mu ją zabrać - stwierdziła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska