Informację o tym brutalnym napadzie policjanci z Opola otrzymali od przechodnia, który przed sklepem przy ulicy Osmańczyka znalazł leżącego mężczyznę, który chwilę wcześniej został pobity.
Poszkodowanego pogotowie ratunkowe zabrało do szpitala. Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
- Z ich ustaleń wynikało, że chwilę przed pobiciem poszkodowany 39-latek robił zakupy w sklepie. W pewnej chwili do środka weszło dwóch mężczyzn i siłą wyciągnęło go na zewnątrz - mówi aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Tam według ustaleń śledczych kopali go i bili pięściami po całym ciele. Na koniec ukradli 39-latkowi pieniądze, które miał w tylnej kieszeni spodni.
Zajmujący się sprawą kryminalni sprawdzali wszystkie kierunki, w których mogli pójść sprawcy. Na jednym z pobliskich skwerów zauważyli dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali ustalonym rysopisom.
- Byli wulgarni, agresywni i jak się okazało nietrzeźwi. Obaj zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę - dodaje Agnieszka Nierychła.
Następnego dnia 32-latek i dwa lata od niego starszy mieszkaniec miasta przyznali się do winy. Tłumaczyli, że napadnięty przez nich mężczyzna miał tego dnia wulgarnie odezwać się do ich znajomej.
- Takie tłumaczenie nie wyklucza oczywiście w żaden sposób odpowiedzialności za brutalny rozbój - mówi Agnieszka Nierychła.
Obaj mieszkańcy Opola usłyszeli już zarzuty, za które grozi im do 12 lat więzienia. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Opolu aresztował ich na trzy miesiące.
Na tej ulicy doszło do napadu
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?