Brydżyści żyją dłużej

Redakcja
Okazuje się, że ludzie systematycznie grający w karty mają bardziej sprawny układ odpornościowy, co skutecznie chroni przed chorobami.

A le co ma wspólnego - zapyta ktoś - układ immunologiczny człowieka z brydżem? Otóż, jak się okazuje, bardzo dużo. Profesor biologii Marian Cleeves Diamond z kalifornijskiego Uniwersytetu w Berkeley przedstawiła wyniki badań, z których wynika, że jeśli człowiek jest aktywny umysłowo, to wtedy jego kora mózgowa odpowiednio stymuluje układ odpornościowy. Automatycznie wzrasta w organizmie ilość białych i czerwonych krwinek.

Przez 15 lat Amerykanie, chcąc dowiedzieć się, jak najwięcej o korze mózgowej, eksperymentowali głównie na szczurach i myszach. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy poddali badaniom brydżystów. Wybór padł akurat na tę, a nie inną grę w karty, bo naukowcy podejrzewali (słusznie, jak się potem okazało), że dzięki niej można stymulować tylną część kory mózgowej, odpowiedzialną m.in. za odporność. Osoby oddające się tej karcianej rozrywce, jak zauważyła profesor Diamond, wykonują bowiem sporą pracę intelektualną: planują, ekscytują się, używają tzw. krótkiej pamięci. A w to wszystko mocno zaangażowany jest mózg.

Naukowcy z Berkeley wybrali do badań jeden z klubów brydżystów w Kalifornii (co pokazuje infografika obok), w którym wytypowali do obserwacji kobiety w starszym wieku. Podzielili je na trzy grupy. Członkiniom dwóch z nich zalecili 1,5-godzinną grę w brydża, a trzeciej - słuchanie muzyki. Od wszystkich pobrali krew przed rozpoczęciem eksperymentu i tuż po jego zakończeniu.

Okazało się, że u brydżystek wzrosła w sposób widoczny liczba krwinek, które bronią organizm przed różnymi wrogami. A w trzeciej grupie badanych kobiet ich poziom ani drgnął.

- Należy z tego wyciągnąć szerszy wniosek, że trzeba po prostu pamięć ćwiczyć przez całe życie - podkreśla dr Bożena Wąsiak, specjalista neurolog z SN ZOZ "B-Med" w Kędzierzynie-Koźlu. - Służy temu mądre kształcenie umysłu. Oprócz gry we wspomnianego brydża, wymieniłabym też ciągłe czytanie książek, rozwiązywanie krzyżówek i kontaktowanie się z ludźmi. Celowo nie wymieniam oglądania telewizji, bo dostarcza ona tylko przetrawione informacje. Książki, gra w karty stymulują pamięć o wiele silniej i skuteczniej.

Ponoć u brydżystów nie spotyka się też choroby Alzheimera i rzadko wykrywane są nowotwory. W Ameryce wśród brydżystów dominują 70-latkowie. Zatem naśladujmy i grajmy!

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska