- Kierowca wpadł w poślizg po godzinie 6, ale zgłosił to nam inny kierowca, dopiero po 10 - wyjaśnia Aleksandra Mękal-Wnuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że samochód jest pusty, a jego kierowcy, mimo dachowania, nic się nie stało.
Nie uchroniło to jednak właściciela pojazdu przed 100 złotowym mandatem.
- Otrzymał go za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze - wyjaśnia Aleksandra Mękal-Wnuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?