- W domu spędziliśmy Wigilię i pierwszy dzień świąt, teraz czas na sportowe przyjemności - dla zdrowia i żeby spalić kalorie. A przy okazji wyciągnąć z domu rodzinę - mówiła Krystyna Nachajewska, nauczycielka z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1.
- Narciarstwo biegowe mogą uprawiać wszyscy i w każdym wieku - dodawała pani Krystyna. - W Brzegu mamy bardzo dobre warunki, a sprzęt jest prawie na każdą kieszeń.
Niedzielny bieg to nie był pierwszy wyścig pani Krysi, co było widać na trasie. Na dystansie 5 kilometrów przegrała tylko z dwoma panami: Zbigniewem Gadzińskim (był drugi) i zwycięzcą - Tadkiem Denesem.
- Drugi raz w życiu biegałem na nartach, w dodatku na pożyczonych. Będę chyba musiał kupić swoje, bo dla kolarzy to świetny trening w zimie - mówił Denes, dotąd znany właśnie bardziej jako kolarz górski, niż narciarz.
Na dwukrotnie krótszym dystansie pierwszy na metę wpadł Kazimierz Piksa, wyprzedzając Michała Witkowskiego i Janusza Donigiewicza. Co ciekawe, zdobywca drugiego miejsca dwie godziny przed biegiem kąpał się w... przerębli
Jest bowiem - jak wielu członków brzeskiego klubu Na Przełaj - jednocześnie i turystą kolarskim, i morsem, i narciarzem.
To właśnie miłośnicy aktywnego wypoczynku z PTTK i Na Przełaj (z pomocą Urzędu Miasta oraz Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej w Brzegu) zorganizowali niedzielną imprezę.
Najlepsi zawodnicy otrzymali puchary, a wszyscy uczestnicy biegu dyplomy i medale. - W styczniu zapraszamy na kolejny bieg - zapowiadali organizatorzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?