Brzeg. Oszustwa w internecie, dwie ofiary straciły prawie 60 tys. złotych

W ostatnich dniach policjanci z Brzegu przyjęli dwa zawiadomienia dotyczące internetowych oszustw. W pierwszym przypadku z jedną z mieszkanek skontaktowała się telefonicznie osoba, która zaproponowała inwestycję w wirtualną walutę.

- Instruowana przez rozmówców kobieta ściągnęła aplikację, która miała usprawnić całą procedurę przelania pieniędzy na inwestycyjne konto - mówi młodsza aspirant Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. - Oszuści zapewniali ją, że inwestując 40 tys. złotych w wirtualną walutę, jej oszczędności się podwoją.

Niestety, po kilku dniach kobieta zorientowała się, że jest to oszustwo, a na jej rachunek bankowy nie wróciły żadne pieniądze.

Natomiast w drugim przypadku poszkodowana otrzymała telefon od osoby podającego się za konsultanta bankowego. Mężczyzna poinformował ją, że ktoś próbował wziąć na jej dane kredyt.

Aby uniknąć kolejnego włamania na konto, polecił jej ściągnięcie aplikacji, która usunie z jej telefonu wirusy.

- W ten sposób kobieta umożliwiła zdalny dostęp do swojego telefonu i konta bankowego. Kiedy 22-latka zorientowała się, że została oszukana, poszła banku. Tam dowiedziała się, że na jej rachunek bankowy został wzięty kredyt na 18 tys. złotych - mówi Patrycja Kaszuba.

Policjanci apelują, by podczas załatwiania spraw przez internet lub telefon pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania i szczególnej czujności.

- Pod żadnym pozorem nie powinniśmy podawać swoich danych do konta bankowego, numeru karty czy też danych z dowodu osobistego - przestrzega Patrycja Kaszuba. - Pamiętajmy też, by nie ściągać na telefon czy komputer żadnych aplikacji, które proponują osoby dzwoniące do nas w sprawach finansowych. Mogą one zawierać oprogramowania, które pozwolą oszustom włamać się na konto.