Wynik rozstrzygniętego tuż przed świętami przetargu nie był zaskoczeniem - miejskie autobusy od wielu lat jeżdżą pod szyldem brzeskiego PKS-u. A cena, którą spółka zaproponowała, była tylko o 15 tysięcy większa niż rok wcześniej.
Zobacz: Opole. PKS-ów nie stać na stanie na dworcu
Zaskoczeniem był za to udział w przetargu drugiej firmy, bo PKS nie miał od lat konkurencji. Tym razem swoich sił, bez powodzenia, spróbowały Dolnośląskie Linie Autobusowe. Ich oferta była jednak o około ćwierć miliona złotych droższa.
Warto dodać, że PKS może częściowo zrekompensować sobie wzrost kosztów (czyli głównie rosnące ceny paliwa) dzięki podwyżce cen biletów uchwalonej przez radnych, a obowiązującej od grudnia. Teraz płacimy za bilet 2,20 zł, przed podwyżką - 2 zł.
Zobacz: Powiat nyski. PKS przedstawił nową mapę przewozów, a na niej...
Łącznie wpływy przewoźnika z tego tytułu nie są jednak imponujące - jak podali urzędnicy w dokumentacji przetargowej, w ciągu 10 miesięcy minionego roku bilety i kary przyniosły firmie prawie 200 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?