Dziesięć miejskich przedszkoli jest w stanie przyjąć około 1050 dzieci. To co najmniej o 50 za mało. Warto pamiętać, że rocznie w samym Brzegu rodzi się blisko 300 dzieci. Do tej pory rodzice maluchów, które nie zostały przyjęte do przedszkoli, musieli czekać, aż zwolni się miejsce lub wynająć opiekunkę.
Zobacz: Opole> Firma Eldan zmienia siedzibę
Teraz proponujemy pobyt ich dziecka w naszej „Akademii Skrzata” – mówi Sebastian Kołodziejczyk, współwłaściciel pierwszego niepublicznego przedszkola w Brzegu.
Placówka rusza od września i planuje przyjąć około 30 dzieci. Jednak jak mówi Stanisław Kowalczyk, wiceburmistrz Brzegu, gmina nie obawia się konkurencji prywatnego przedszkola.
Wręcz popieramy takie pomysły, ponieważ nie jesteśmy w stanie przyjąć już więcej dzieci do naszych przedszkoli – mówi Kowalczyk. – Zatem każde kolejne miejsce, które jest w stanie profesjonalnie świadczyć opiekę nad maluchami w mieście jest po porostu niezbędne.
Zobacz: Jak Opolanka macierzyństwo pogodziła z pracą
W miejskich przedszkolach czesne wynosi ponad 150 zł. Radni na razie nie zdecydowali się podnieść stawki, choć mówiło się o 220, a jeszcze wcześniej nawet o ponad 300 zł za miesiąc. Sebastian Kołodziejczyk nie ukrywa, że na miesięczny pobyt dziecka w Akademii trzeba będzie wyłożyć 500 zł plus koszty posiłków.
- Za to dzieci będą uczyć się i bawić w małych grupach. Przygotowaliśmy program wzorowany na europejskich rozwiązaniach pedagogicznych, nie wspominając też o godzinach pracy dostosowanych do potrzeb rodziców – dodaje Kołodziejczyk.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?