Brzeg. Taksówki wciąż na obczyźnie

Tomasz Dragan [email protected] 77 44 43 428
- Nie wyobrażam sobie dworca kolejowego bez postoju taksówek. Nie chodzi tylko o nasze miejsca pracy, ale o normalność, jaka powinna być w każdym cywilizowanym mieście - mówi. (fot. Tomasz Dragan)
- Nie wyobrażam sobie dworca kolejowego bez postoju taksówek. Nie chodzi tylko o nasze miejsca pracy, ale o normalność, jaka powinna być w każdym cywilizowanym mieście - mówi. (fot. Tomasz Dragan)
Nadal nie wiadomo, czy brzescy taksówkarze wrócą z postojem pod dworzec kolejowy.

Stacja, wraz z częścią Placu Dworcowego, jest remontowana przez PKP. Za sześć miesięcy obiekt ma być gotowy. Na razie postój działa sto metrów od dworca, w wyłączonej z ruchu ulicy łączącej Plac Dworcowy z Piastowską. Postój uruchomiło tam miasto.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Będzie więcej taksówek w mieście

- Nie wiemy jednak czy urząd pomoże nam wrócić pod dworzec kolejowy. Na obecnym miejscu istnienie postoju taksówek mija się z celem. Powinien być przed wyjściem z budynku - mówi jeden z taksówkarzy.

Zobacz: Brzeg. Postój taxi może zniknąć z okolicy dworca

Kolejarze stawiają warunek: korporacje taksówkowe powinny porozumieć się z nimi w sprawie wynajęcia części placu na postój. Władze miasta czekają więc na ruch taksówkarzy.

Burmistrz Brzegu, Wojciech Huczyński, zapewnia, że do czasu zakończenia remontu dworca mają zapewnione obecne miejsce. - Potem muszą się dogadać z PKP. Plac Dworcowy jest własnością kolei - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska