Brzydkie i niezdrowe
Brzydkie i niezdrowe
Grzyby i pleśnie nie tylko brzydko wyglądają, ale także mogą źle wpływać na zdrowie. Zabierają z otoczenia tlen, a wydalają dwutlenek węgla. Zarodniki grzybów i pleśni unoszą się w powietrzu, a wdychane mogą powodować wiele dolegliwości m.in. bóle i zawroty głowy, nudności, problemy z oddychaniem oraz alergie. Poza tym wydzielają nieprzyjemny zapach stęchlizny.
To znak, że w domu pojawił się grzyb. Jeszcze do niedawna ten nieproszony gość pojawiał się przede wszystkim w starych zawilgoconych domach. Wychodził spod podłogi - atakował deski i ściany. Ostatnio coraz częściej skarżą się na niego również właściciele nowych domów. W nich atakuje od góry. Pojawia się na krokwiach.
I tu paradoks. Wszystkiemu winni jesteśmy my sami, bo chcąc zmniejszyć straty ciepła izolujemy dachy. Jeśli jednak pomiędzy dachówkami powstanie szczelina i zacznie wnikać przez nią woda, to możemy być pewni, że stworzą się tam znakomite warunki do rozwoju grzybów. Grzyby lubią wilgoć, brak przewiewu i wysoką temperaturę. Krokwie otoczone warstwami izolacji są dla nich wymarzonym miejscem rozwoju.
Walkę z grzybem należy zacząć od usunięcia usterek powodujących zawilgocenie domu. Najczęściej jedynym rozwiązaniem jest wykonanie tzw. iniekcji, czyli nawierceń w ścianie i wpuszczenie do niej preparatów grzybo- i pleśniobójczych. Czasem potrzeba będzie również pionowa i pozioma izolacja.
- Najpierw należy sprawdzić, skąd pojawia się wilgoć, skuć tynk i osuszyć ściany - radzi Ryszard Dusanowski z Przedsiębiorstwa Budowlanego "Dom" w Opolu. - Używanie samych tylko preparatów grzybobójczych albo urządzeń do osuszania nic nie da i grzyb pojawi się znowu.
Należy także naprawić źle działającą wentylację. Tym samym stworzymy takie warunki, w których intruz nie będzie czuł się dobrze i przestanie się rozrastać. Łatwiej będzie się go pozbyć. Jeśli grzyb pojawił się w piwnicy lub w pokoju, trzeba najpierw skuć tynk, bo fragmenty grzybni mogą tkwić w murze. Jeśli jej się nie usunie, grzyb po jakimś czasie pojawi się ponownie. Ścianę dodatkowo można również opalić (należy używać specjalnych palników gazowych) i osuszyć. Posmarować środkiem grzybobójczym (np. Boramon, 1 litr - 8,85 zł) i nanieść nowy tynk.
Nieco inaczej sprawa wygląda, gdy grzyb pojawił się na krokwiach.
- Aby usunąć grzyb, z krokwia trzeba przede wszystkim zadbać o wentylację dachu - mówi Ryszard Dusanowski. - Należy założyć specjalne dachówki, które ułatwią wnikanie powietrza.
Grzyba trzeba z krokwi usunąć i zheblować wierzchnią warstwę belek. Następnie 3 - 4 razy posmarować je preparatami grzybobójczymi.
Innym intruzem, który pojawia się w domach i mieszkaniach, jest pleśń. W przeciwieństwie do grzybów nie niszczy tynku, jednak czarny nalot, który tworzy, wygląda brzydko. Powstaje przede wszystkim tam, gdzie jest dużo wilgoci. Najlepsze warunki są w łazience. Zmycie nalotu często na wiele się nie zda, bo pleśń pojawi się ponownie. Trzeba przede wszystkim usunąć przyczynę jej powstawania, czyli docieplić ścianę albo sufit, na którym się pojawia, i zadbać o dobrą wentylację. Najczęstszy błąd to zatykanie kratek w drzwiach. To właśnie przez to wilgoć gromadzi się w łazience i powoduje powstawanie czarnych nalotów. Tynk, podobnie jak w przypadku grzybów, należy skuć i położyć nowy.
- Grzyby i pleśń nie powstaną tam, gdzie jest sucho i przewiewnie - mówi Ryszard Dusanowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?