BS Leśnica 4 Liga Opolska 2021/22. Raporty, zdjęcia, podsumowanie [1. KOLEJKA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Za nami już wszystkie dziewięć spotkań 1. kolejki BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Prezentujemy tym samym raporty z poszczególnych meczów oraz galerię zdjęć z potyczki TOR Dobrzeń Wielki - Fortuna Głogówek.
Za nami już wszystkie dziewięć spotkań 1. kolejki BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Prezentujemy tym samym raporty z poszczególnych meczów oraz galerię zdjęć z potyczki TOR Dobrzeń Wielki - Fortuna Głogówek. Tomasz Chabior/TOR Dobrzeń Wielki
Za nami już wszystkie dziewięć spotkań 1. kolejki BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Prezentujemy tym samym raporty z poszczególnych meczów oraz galerię zdjęć z potyczki TOR Dobrzeń Wielki - Fortuna Głogówek.

Omawianie wydarzeń w 1. kolejce BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej omawiamy od dwóch spotkań, które najbardziej elektryzowały kibiców przez jej rozpoczęciem.

Jednym z nich była potyczka w Nysie, gdzie miejscowa Polonia, spadkowicz z 3 ligi, podejmowała Ruch Zdzieszowice - zdecydowanego zwycięzcę 4-ligowych zmagań z poprzedniego sezonu, który nie skorzystał z możliwości awansu na wyższy szczebel.

Mimo dość sporych zmian kadrowych, jakie zaszły w nyskiej ekipie po sezonie 2020/21 to ona zwyciężyła 2-0, po dwóch golach Dominika Sikory. I był to triumf w pełni zasłużony.

- Zespół ze Zdzieszowic to bez wątpienia jeden z lepszych na Opolszczyźnie. To co zrobił w zeszłym sezonie było czymś niesamowitym. Moi zawodnicy zagrali jednak niezwykle zdeterminowani, pokazali wysoką jakość przez cały mecz i to dało nam efekt w postaci trzech punktów - ocenił Łukasz Czajka, nowy trener Polonii.

- Drużyna z Nysy bardziej chciała wygrać - skomentował z kolei Marcin Feć, drugi trener Ruchu. - My zagraliśmy bardzo słabą pierwszą połowę. W drugiej, po dokonaniu paru korekt, było nieco lepiej, ale za mało, by podnieść sukces. Jak w drużynie nie walczy 11 ludzi, to robi się problem, i tak też było tym razem w naszym przypadku.

Bardzo ciekawie zapowiadała się też konfrontacja solidnie wzmocnionej katem Unii Krapkowice z LZS-em Starowice. Gole w niej jednak nie padły, choć tak naprawdę przyjezdni go strzelili i ... w dziwnych okolicznościach został on anulowany. W 34. minucie Adam Setla wykorzystał bowiem rzut karny, ale sędziowie dopatrzyli się zbyt szybkiego wbiegnięcia jednego z gości w pole karne i ... przyznał rzut wolny pośredni dla Unii.

- Nie będziemy się wypowiadać po meczach, bo jeden z nas został zawieszony już na 4 mecze, a ktoś inny nawet na cztery miesiące - usłyszeliśmy od członków starowickiego zespołu.

Dla Opolskiego Związku Piłki Nożnej wypowiedział się natomiast Setla, który nie ukrywał zdziwienia:

- Przyznam, że jak długo gram w piłkę nie spotkałem się z taką decyzją sędziego - przyznał napastnik. - Nie wiem, czego dopatrzyła się pani sędzia sygnalizująca zbyt szybkie wbiegnięcie mojego kolegi w pole karne. Poza tym, spodziewałem się po tym powtórzenia jedenastki ...

- Mecz nie ułożył się dla nas tak jakbyśmy chcieli między innymi przez kontuzję, jakiej już na początku doznał Bartek Brzozowski - wyjaśniał z kolei Łukasz Wicher, trener Unii. - Liczyliśmy na niego między innymi przy stałych fragmentach gry, a zamiast pomóc nam na boisku musiał mieć założonych kilka szwów. Moi zawodnicy zostawili jednak na boisku kawał serca i na punkt z pewnością zasłużyliśmy.

- Pechowo zacząłem ten sezon, tym bardziej że za kilkanaście dni mam ślub, a oko nie wygląda za dobrze. Ale mówi się, że „do wesela się zagoi” dlatego jestem dobrej myśli - skwitował natomiast pół żartem w wypowiedzi dla OZPN-u Brzozowski.

Udanie z rozgrywkami BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej przywitał się jeden z beniaminków - LZS Piotrówka. Pokonał on 2-0 Chemika Kędzierzyn-Koźle, a oba gole zdobył gracz, który jeszcze wiosną grał ... właśnie dla kędzierzynian. Był nim Sławomir Jaworski.
Drugi z beniaminków, TOR Dobrzeń Wielki, wyraźnie uległ natomiast Fortunie Głogówek 0-3.

Do nietypowego zdarzenia doszło w Namysłowie, gdzie odbywał się mecz Agroplonu Głuszyna z LZS-em Skorogoszcz. Już po kwadransie kontuzji uniemożliwiającej dalszą grę doznał bramkarz tego drugiego zespołu Paweł Klimisz. Jako że na ławce nie miał on nominalnego zastępcy, przez resztę spotkania golkiperem skorogoszczan był nominalnie grający z przodu Sławomir Tramsz.

- Co może zaskakiwać, Sławek grający w bramce był jednym z najlepszych zawodników na boisku - zaznaczył Kamil Tramsz, kapitan LZS-u Skorogoszcz. - Kilkakrotnie uratował nam skórę i dzięki niemu przez większość meczu mogliśmy myśleć o tym, by pokusić się przynajmniej o punkt. Trochę głupio straciliśmy jednak obie bramki, choć moim zdaniem pierwsza z nich nie powinna zostać uznana.

- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra - ocenił Andrzej Moskal, szkoleniowiec Agroplonu. - W drugiej nieco zeszło z nas powietrze, ale jesteśmy na innym etapie przygotowań niż pozostałe drużyny. Wynikało to z zawirowań dotyczących tego, w której lidze ostatecznie będziemy występować. Wraz z biegiem czasu powinno być jednak coraz lepiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska