Do zakończenia rozgrywek 4 ligi w sezonie 2021/22 pozostało sześć kolejek. Łatwo więc policzyć, że każda z ekip ma do zdobycia jeszcze 18 punktów. Taka liczba „oczek” przy odpowiednich okolicznościach mogłaby zapewnić utrzymanie się w lidze Chemika Kędzierzyn-Koźle i LZS-u Skorogoszcz. Podobnie, mimo że sprawa awansu wydaje się być rozstrzygnięta na korzyść Polonii Nysa, Ruch Zdzieszowice wciąż ma teoretyczne szanse na końcowy triumf. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest nikłe, ale w ten sposób chcemy pokazać, że w rzeczywistości jeszcze dużo może się zmienić. Sprawdźmy więc, co o prawdopodobieństwie sukcesu mówią nie domysły, a liczby. Zaczniemy od czołówki, czyli Polonii Nysa i Ruchu Zdzieszowice. Są to jedyne drużyny, które jeszcze liczą się w walce o zakończenie sezonu na czele tabeli.
Na ten moment (24 maja, 28 rozegranych meczów) lider ma 11 punktów przewagi nad Ruchem Zdzieszowice (70 – 59 p.). Oznacza to, że podopieczni Łukasza Czajki mogą sobie pozwolić na trzy porażki. W takim przypadku cztery zwycięstwa Ruchu dadzą ekipie z Rozwadzkiej 12 punktów, a więc wyprzedzenie Polonii o punkt. Zważając na to, że do zakończenia rozgrywek pozostało sześć meczów, spadkowiczowi z 3 ligi wystarczą trzy zwycięstwa do święcenia awansu.
A jak to wygląda po drugiej stronie zestawienia? Pewne utrzymanie są Polonia Głubczyce (45 p., 9. m) i – co oczywiste – każdy zespół, który zdobył więcej punktów. Nie jest to jednak specjalnie zadziwiający scenariusz. Niemniej, wynika z tego, że takie ekipy jak PPO Piast Strzelce Opolskie czy Victoria Chróścice wciąż nie są pewne ligowego bytu, a to z pewnością doda nieco kolorytu przy rywalizacji drużyn z dołu tabeli.
W najgorszej sytuacji są oczywiście Chemik Kędzierzyn-Koźle i LZS Skorogoszcz (oba po 14 punktów). Na nieco lepszej, choć na pewno niewesołej pozycji jest TOR Dobrzeń Wielki, który zdołał zdobyć 21 „oczek”. Przypomnijmy, że przy awansie lidera i braku spadku któregoś z trzecioligowych zespołów, z 4 ligą pożegnają się ekipy znajdujące się na 16., 17. i 18. miejscu.
A kiedy spadki „czerwonych latarnii” zostaną przypieczętowane? Przy najbardziej optymistycznym dla nich założeniu, że będący na 15. miejscu Skalnik Gracze (27 p.) przegra wszystkie kolejne mecze, a w jego ślad pójdzie TOR (21 p.), Chemik i LZS muszą wygrać pięć z sześciu pozostałych spotkań. Nawet jeśli to się powiedzie, to cztery punkty zdobyte przez drużynę Andrzeja Polaka definitywnie i nieodwracalnie zacisną pętlę na szyi drużyn z Kędzierzyna-Koźla i Skorogoszczy.
TOR jest w znacznie lepszej sytuacji, jeżeli w ogóle można mówić o czymś pozytywnym w kontekście drużyny bezpośrednio zagrożonej spadkiem. Podopieczni Józefa Raudzisa muszą zdobyć minimum siedem punktów, przy założeniu, że Skalnik na przestrzeni sześciu meczów nie zdobędzie choćby „oczka”. Wynika z tego, że cztery porażki pogrzebią szanse TOR-u na utrzymanie, ale prawda jest taka, że marzenia o ligowym bycie mogą się zakończyć również po dwóch spotkaniach, gdyż sytuacja jest dynamiczna, i z pewnością nikt tu nikomu pomagać nie będzie.
Krychowiak kończy z kadrą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?