BS Leśnica 4. liga piłkarska. Małapanew Ozimek - Po-Ra-Wie Większyce 0-2

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Po-Ra-Wie Większyce bardzo pozytywnie zaskakuje na początku sezonu.
Po-Ra-Wie Większyce bardzo pozytywnie zaskakuje na początku sezonu. Mirosław Szozda
Znowu zaskoczyły zespoły z Większyc i Ozimka. Pierwszy in plus, drugi in minus. Dla pierwszych był to drugi triumf w drugim meczu, dla „hutników” druga porażka w tymże okresie.

- Jak nietrudno się domyślić nie było lekko, bo rywale grali bardzo dobrze, co zresztą potwierdzili kolejny raz - przyznaje szkoleniowiec gości Tomasz Hejduk. - Piłkarsko byli lepszy, ale tak po prawdzie to nie stworzyli sobie jakiś szczególnie dobrych okazji na gola. My z kolei byliśmy do bólu skuteczni.

Faktycznie, nie licząc pierwszych 20. minut to gospodarze prowadzili grę, próbowali najpierw objąć prowadzenie, a potem wyrównać, jednak z ich wysiłków niewiele nie wynikało.

Co do tego wspomnianego fragmentu to przyjezdni mieli dwie dobre okazję. Najpierw Paweł Sikora nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Michała Koca, a potem Sebastian Stachura wyłuskał piłkę od obrońcy rywala, po czym huknął bez zastanowienia, czym sprawił sporo problemów Arkadiuszowi Fesserowi.

Od półmetka pierwszej odsłony jednak podopieczni Dariusza Kaniuki przejmowali coraz bardziej inicjatywę, ale bardzo dobrze w bramce gości radził sobie Paweł Olszewski. Jeszcze w tej części gry najpierw nie dał się pokonać Kacprowi Kamińskiemu, a potem Michałowi Bieniasowi.

Po zmianie stron ten ostatni ładnie przymierzył z rzutu wolnego, ale golkiper Po-Ra-Wia najpierw popisał się kapitalną paradą, po czym jeszcze efektowniej powstrzymał Patryka Wojtasika, któremu piłka spadła pod nogi.

Jak to w piłce często bywa „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i już praktycznie w następnej akcji można się było o tym przekonać. Po zamieszanie w polu karnym miejscowych do futbolówki dopadł Wojciech Wiluk, zdążył jeszcze zwieźć Fessera i skierował ją do siatki. Tym samym sprawił sobie bardzo udany prezent na 40. urodziny, które obchodził dwa dni wcześniej.

Zresztą na tym nie poprzestał, bo popisał się jeszcze asystą przy golu na 0-2. Działo się to w końcówce spotkania, a zaczęło się pod bramką jego zespołu, gdy Małapanew miała rzut rożny. Przyjezdni nie dali się zaskoczyć, do tego szybko wyszli z kontrą. Piłkę przejął wspomniany jubilat, po czym wypuścił w bój prostopadłym podaniem Koca, a ten wygrał pojedynek biegowy z golkiperem miejscowych i potem już nie miał problemów z posłaniem futbolówki tam gdzie chciał.

Małapanew Ozimek - Po-Ra-Wie Większyce 0-2 (0-0)
Bramki:
0-1 Wiluk - 51., 0-2 Koc - 88.
Małapanew: Fesser - Atroszko, Kwiatkowski, Gawlik (60. Komor), Krakowian (60. Kuchta) - Kamiński (79. Wacławczyk), Wanat (25. Bienias), Grześkiewicz, Sowiński - Przezak, Wojtasik.
Po-Ra-Wie: Olszewski - S. Stachura (90. Blaucik), Rypa, D. Dorosławski, Ociepka - Wąsik, Sikora, Kierdal, Samborski (46. Wiluk) - Szafarczyk, Koc.
Żółte kartki: Sikora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska