- Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tym spotkaniu i oddaliśmy chyba tylko jeden groźny strzał - przyznaje kierownik gości Adam Kutynia. - Widać było zmęczenie po chłopakach. Nie dość, że kontuzje, choroby to w dodatku w środę graliśmy jeszcze przecież mecz awansem. I wychodzi na to, że licząc od 10 sierpnia razem z Pucharem Polski, rozegraliśmy teraz 10 mecz w ciągu pięciu tygodni - wylicza.
Przedstawiciel OKS dodaje, iż rywale wykorzystali to wszystko praktycznie bezlitośnie, a w pełni zgadza się z nim trener miejscowych Tomasz Owczarek.
- Szybko zdobyli dwie bramki, a potem w pełni kontrolowali mecz - przyznaje ten pierwszy. - Mogę tylko potwierdzić, wynik jak najbardziej zasłużony - nie kryje drugi z nich.
Co ciekawe strzelanie rozpoczął i zakończył stoper miejscowych Jacek Broniewicz, który dwa razy posłał piłkę do siatki głową. Jedno trafienie w tym stylu zaliczył również Szymon Grek, a do tego raz wykazał się sprytem w zamieszaniu pod bramką przyjezdnych. Przynajmniej dwa gole powinien zdobyć również lider klasyfikacji strzelców Piotr Jamuła jednak zmarnował dwie dobre okazje. Skutecznie za to wykonał rzut karny.
- Naprawdę dobrze jest mieć trzech takich zawodników w zespole, którzy tak regularnie strzelają - cieszy się Owczarek.
Polonia Głubczyce - OKS Olesno 5-0 (3-0)
Bramki: 1-0 Broniewicz - 15., 2-0 Grek - 18., 3-0 Grek - 40., 4-0 Jamuła - 60. (karny), 5-0 Broniewicz - 85.
Polonia G.: Poźniak - Forma (65. Śnieżek), Broniewicz, Juan, Toporowski - Fellipe, Czarnecki (65. Łukaszczyk), Łukowski (60. Curyło), Jamuła - Grek, Leszczyński (60. Blyzno).
OKS: Zawada - Flak, Baros, Krzymiński, Kubacki - Konieczny, Jaroń, Jeziorowski, Skowronek, Setlak (56. Skonieczny) - Jasina.
Żółta kartka: Jaroń.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?