BS Leśnica 4. liga piłkarska. Skalnik Gracze - Chemik Kędzierzyn-Koźle 3-0

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Defensorzy Skalnika zagrali świetny mecz
Defensorzy Skalnika zagrali świetny mecz Oliwer Kubus
O takich obrońcach jakich miał Skalnik w meczu z Chemikiem marzą wszyscy trenerzy w tej lidze. Nie dość, że defensorzy z Graczy nie dopuścili do utraty choćby jednej bramki, to jeszcze trzech z nich zdobyło po golu w spotkaniu wygranym 3-0!

Tak czy inaczej podopieczni Wojciecha Lasoty przełamali się i po dwóch porażkach w walce o punkty, wreszcie sięgnęli po ich komplet.

- To była tylko kwestia czasu kiedy się odblokujemy i zwyciężymy - nie krył szkoleniowiec gospodarzy. - Nawet przy tych porażkach naprawdę nie prezentowaliśmy się źle. Teraz jednak wreszcie „zaskoczyło”. Potrzebowaliśmy spokoju, konsekwencji i skuteczności. Ta ostatnia przyszła i jest wygrana - mógł nieco odetchnąć z ulgą.

Drogę do bramki kędzierzynian jego piłkarze znaleźli jednak dopiero tuż przed przerwą. Tak zwanego „gola do szatni” zdobył wówczas Dawid Gawroński, który skierował piłkę głową do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Szpaka.

Na 2-0 podwyższył już pod koniec spotkania Jarosław Chodorski, kiedy to niespodziewanie podłączył się do akcji swojej ekipy, co wypatrzył Piotr Gorczyca i bardzo sprytnie zagrał do niego ponad głowami rywali, a rosły stoper z „pierwszej” pięknie posłał piłkę tam gdzie chciał.

Trafienie trzecie to z kolei zasługa intuicji Macieja Rasia, który był tam gdzie powinien przy rzucie wolnym swojego zespołu. Dopadł bowiem do futbolówki wybitej przed pole karne i uderzył ją niewiele się namyślając i znalazł drogę do celu.

- Myślę, że teraz wróciliśmy na odpowiednie tory i będziemy mieli już z górki... Jeśli tylko tak będziemy grali to będzie coraz lepiej z naszym dorobkiem - cieszył się Lasota.

To spotkanie jednak mogło się też nieco inaczej potoczyć, albowiem przyjezdni na samym początku mieli dwie dobre sytuacje na gole. Obu nie wykorzystał Andrzej Malik, który raz nie trafił do praktycznie pustej bramki, a raz zbyt mocno lobował Grzegorza Czarneckiego.

- Trochę za wysoki, jak dla mnie, wymiar kary - przyznawał kierownik kędzierzynian Mirosław Biniecki. - Tak czy inaczej jednak wygrał rywale bardziej doświadczeni. Widać, że to piłkarze bardziej zgrani i wykorzystali to w starciu z nami.

Skalnik Gracze - Chemik Kędzierzyn-Koźle 3-0 (1-0)
Bramki:
1-0 Gawroński - 45., 2-0 Chodorski - 84., 3-0 Raś - 90.
Skalnik: Czarnecki - Raś, Chodorski, Gawroński, Parada - Maryszczak (60. Leszczuk), Szpak, Gorczyca, Fogel (73. Mączyński) - Dulski (85. Ficek), Bąk (46. Konopski).
Chemik: Kuchta - Machnik (72. Szerlowski), Łątkowski, Kowalczyk, Augustyn - Sadyk (84. Kryszczak), Nikolajczyk (46. Abramik), Chojnowski, Stoklossa (65. Ciukaj) - Malik, Paczulla.
Żółte kartki: Gorczyca, Konopski, Leszczuk - Sadyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska