W dodatku wówczas goście grali już w osłabieniu po tym gdy niewiele wcześniej, na przestrzeni kilkunastu sekund, Luis Cannabaro otrzymał dwie żółte kartki. Obie w dość niejasnych okolicznościach.
- Nie za bardzo wiadomo o co tu chodzi - nie kryje trener przyjezdnych Józef Raudzis. - Jeden z moich zawodników zaraz mógł wychodzić praktycznie sam na sam z golkiperem rywali, a nagle sędzia zatrzymuje akcję i biegnie do stojącego daleko z tyłu Brazylijczyka, bo ten podobno go obraził. Aczkolwiek sam tak przypuszczał, kiedy ten powiedział coś po portugalsku do swojego krajana. Gdy z kolei podszedł Mariusz Gnoiński zapytać o co chodzi, jemu również dał żółtą kartkę. Wtedy ten pierwszy rzeczywiście się zdenerwował i za to dostał kolejne upomnienie i musiał zejść z boiska - denerwuje się.
Dodaje też przy tym, iż wcześniej z kolei, jeszcze przy stanie 1-0, arbiter potrafił gwizdnąć spalonego podczas akcji w której jeden z jego podopiecznych wychodził z własnej połowy.
- Zresztą „biednemu wiatr zawsze w oczy”. Sami też nie wykorzystaliśmy paru sytuacji, ad do tego w końcówce odkryliśmy się zupełnie i rywal nas dobił - zaznacza Raudzis.
Co nie zmienia faktu, iż w momencie gdy stoper „Swory” musiał przymusowo opuścić boisko było już 2-0 dla miejscowych. Ekipę z opolskiej dzielnicy szybko napoczął bowiem późniejszy bohater spotkania Dawid Dulski, a niebawem po zmianie stron wynik podwyższył Dawid Gawroński. To miało tym większe znaczenie, że przyjezdni byli coraz bliżej wyrównania.
- Rywale długo dzielnie się trzymali, mieli swoje szansę, a wynik był "na styku" - przyznaje trener miejscowych Grzegorz Kutyła. - Nie grali źle, ale ta czerwona kartka zupełnie ich wybiła z rytmu, a że potem się jeszcze odkryli to wykorzystaliśmy to w pełni - tłumaczy, mając szczególnie na myśli Dulskiego, który w samej końcówce spotkania zanotował hat trick klasyczny, gdyż na przestrzeni 300 sekund zdobył trzy bramki pod rząd.
Skalnik Gracze - Swornica Czarnowąsy Opole 5-0 (1-0)
Bramki: 1-0 Dulski - 6., 2-0 Gawroński - 55., 3-0 Dulski - 84., 4-0 Dulski - 88., 5-0 Dulski - 89.
Skalnik: Czarnecki - Raś, Gawroński, Ogrodowczyk, Bania - Maryszczak (46. Dyminczuk), Gorczyca (81. Chodorski), Szpak, Dulski, Janeczek (46. Fogel) - Bąk (54. Konopski).
Swornica: Gaszka - Pastuszek (87. Markiewicz), Cannabaro, Jeleniewski, Ptak - Guilherme, Gnoiński, Lisoń, Cieśliński, Andre Ricardo - Miroszka.
Żółte kartki: Gawroński, Gorczyca, Janeczek, Szpak - Cannabaro, Gnoiński, Pastuszek, Ptak.
Czerwona kartka: Cannabaro (80. min), za dwie żółte.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?