BS Leśnica 4 liga. Piotrówka z nie lada kłopotami na lidera (7. kolejka)

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W Piotrówce mają nie lada kłopoty kadrowe. Ostatni mecz zespół grał w „dziesiątkę”, a w środę nie pojechał na puchar do Gronowic. W sobotę spadkowicza z 3 ligi czeka z kolei mecz w Głubczycach.
W Piotrówce mają nie lada kłopoty kadrowe. Ostatni mecz zespół grał w „dziesiątkę”, a w środę nie pojechał na puchar do Gronowic. W sobotę spadkowicza z 3 ligi czeka z kolei mecz w Głubczycach. Oliwer Kubus
W sobotę odbędzie się 7. kolejka Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4 ligi. Polonia Głubczyce, która jako jedyna ma na koncie komplet punktów podejmuje maksymalnie okrojoną personalnie Piotrówkę.

Spotkanie w Głubczycach to z pewnością numer jeden kolejki, wszak mierzy się kandydat do 3 ligi i zespół, który przez kilka sezonów w niej grał. Wydaje się, że stabilizacja w składzie, aktualna forma i wyniki zdecydowanie wskazują na gospodarzy, którzy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i mają w swoich szeregach Łukasza Bawoła, który zdobył już 11 goli.

Takim graczem nie może się pochwalić Piotrówka, która ma kilku piłkarzy wyrastających poziomem ponad 4 ligą, ale też olbrzymie kłopoty i to nie mogą stanąć drużynie na drodze do dobrego wyniku. Choć sezon zespół zaczął słabo, to potem jakby się rozkręcał i wydawało się, że będzie piął się w górę. Tymczasem tak się nie stało, gdyż...

- Posypał nam się skład, nie ma zmienników, ostatni mecz graliśmy od 3. minuty w dziesięciu, a w środę na pucgar nie udało się nam zebrać - mówi trener Aleksander Mużyłowski, który sam po roku przerwy wrócił na boisko i gra na pozycji stopera. - Mimo to do 85. min mieliśmy remis, a nawet szansę na prowadzenie, ale ostatecznie brakło sił i pękliśmy. Sytuacja kadrowa musi się poprawić, potrzebujemy piłkarzy do gry. Na treningach jest co prawda 18 chłopaków, ale nie wszyscy są zgłoszeni. Poza tym kontuzji nabawili Chinyama i Mathieu.

W Piotrówce zrobiło się tak ciężko, że nie udało się zebrać drużyny na środowy mecz pucharowy w Gronowicach i miejscowi awansowali do kolejnej rundy po walkowerze. Nawet jak sytuacja w Piotrówce się poprawi, to zespół czeka nie lada wyzwanie.

Nie mniej interesująco powinno być w Graczach, gdzie zagra Po-Ra-Wie Większyce. Goście pozbawieni lidera Sławomira Kierdala (złamał nogę) nie załamali się, wygrali dwa mecze i są w gronie ekip goniących ekipę z Głubczyc. Ambicję dołączenia do nich mają z kolei w Graczach.

- Mieliśmy serię czterech spotkań bez porażki i straconej bramki, ale została zakończona w Starowicach - mówi Grzegorz Kutyła, trener Skalnika. Po tamtym spotkaniu wiemy, że przede wszystkim musimy być na boisku bardziej ambitni, mocniej musimy walczyć i wierzyć w dobry wynik. Po-Ra-Wie to doświadczony zespół i czeka nas duży wysiłek. Z dobrych wiadomości mam dla siebie i kibiców tą, że do gry wracają po absencji Mateusz Płaza i Damian Michalak.

Po 6. kolejkach Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4 lidze kilku zespołom w jakiś sposób grunt pali się pod nogami i na pewno nie na taki start rozgrywek wszystkie liczyły. Z jednej strony różnice są minimalne, ale problemów nie brakuje.

- Jakikolwiek kryzys, czy słabsza seria może wrzucić zespół w dołek, z którego nigdy nie jest łatwo się wydostać - ocenia Łukasz Wicher, szkoleniowiec beniaminka z Krapkowic. - W naszym przypadku mamy dwa fakty: w sumie nie gramy źle, potrafimy prowadzić grę i stwarzać okazje, ale brakuje bramek i zwycięstw.

Zespół Wichra z sześciu spotkań wygrał jedno i dwa razy zremisował, a w dwóch ostatnich kolejkach przegrał po 1-4 z Po-Ra-Wiem i Agroplonem.

- Mecz z Większycami fatalnie się dla nas zaczął, po pół godziny przegrywaliśmy 0-4 i ciężko było już o czymkolwiek marzyć - przypomina Wicher. - Z kolei z Agroplonem było już lepiej, ale rywal wykorzystywał swoje okazje, a my je marnowaliśmy. Na pewno wynik nie odzwierciedla samego przebiegu meczu.

Krapkowiczanie w najbliższej kolejce w sobotę podejmują TOR Dobrzeń Wielki i choć mamy dopiero początek sezonu, to spotkanie to ma niebagatelne znaczenie, gdyż rywale mają tylko cztery punkty.

- To będzie mecz o życie dla trenerów - stwierdził z uśmiechem trener KS-u. - Obaj nie możemy być zadowoleni, a wiadomo jaka jest praca szkoleniowca. To on najczęściej płaci za brak wyniku. Ja wierzę w zespół, stać go na dobrą grę.

Humory nie dopisują także w Gogolinie (MKS zagra dopiero w środę z Głuszyną), Krasiejowie, Namysłowie i Prudniku, choć akurat Pogoń tydzień temu zdobyła pierwszą bramką i trzy punkty. Kosztem KS-u Krasiejów, a teraz ma szansę na kolejną zdobycz, gdyż zagra z jakby nierównym Chemikiem Kędzierzyn-Koźle.

- Mam nadzieję, że będzie nam nieco łatwiej, że się przełamaliśmy i do dobrej gry dołożymy jeszcze więcej ambicji i bramki - mówi Robert Latosik, trener prudniczan. - Przed nami spotkanie z Chemikiem, czyli mecz dla mnie w jakiś sposób wyjątkowy, bo pracowałem z tym zespołem. Na boisku sentymentów nie ma, a kędzierzynianie są niebezpieczni. Grają w kratkę, raz przegrywają, raz wygrywają, ale zwycięstwa nad Małąpanwią i Piotrówką muszą budzić respekt.

Drużyna z Ozimka, która ostatnio wypunktowała Piotrówkę kontynuuje serię meczów i to z groźnymi rywalami.

- Piotrówka, Głubczyce, Czarnowąsy, teraz Olesno, a na dodatek mecze zaległe i pucharowe - wylicza Dariusz Kaniuka, trener teamu z Ozimka. - Jako jedyni gramy jak szaleni i musimy mądrze gospodarować siłami. Olesno to zespół z potencjałem i umiejętnościami, grający piłką, a takie nam pasują, bo nie tylko się bronią. Mam młody zespół i każdego może zaskoczyć. Wciąż się uczymy i dlatego popełniamy błędy. Jak ich unikniemy będzie dobrze.

O podwójną stawkę dla siebie walczy Krasiejów, a jego rywalem będzie najbardziej szczęśliwy z rywali - Kup, który może nie zachwyca, ale jest bezwzględny i jedną okazję w meczu potrafi przekuć w punkty. Tych potrzebuje też Start, a mierzy się ze Swornicą, na którą sposób znalazła tylko Polonia Głubczyce. Wreszcie nyską Polonii, która złapała wiatr w żagle, przetestują Starowice.

PROGRAM

7. kolejka: KS Krapkowice - TOR Dobrzeń Wielki, Skalnik Gracze - Po-Ra-Wie Większyce, Polonia Nysa - Starowice, KS Krasiejów - Kup, Chemik Kędzierzyn-Koźle - Pogoń Prudnik, Małapanew Ozimek - OKS Olesno, Polonia Głubczyce - Piotrówka (10.09, godz. 16.00), Start Namysłów - Swornica Czarnowąsy (11.09, 16.00), MKS Gogolin - Agroplon Głuszyna (13.09, godz. 17.00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska