BS Leśnica 4 Liga. Raporty meczowe, komentarze, ciekawostki [26. KOLEJKA]
MKS Gogolin - LZS Skorogoszcz 4-1 (1-1)
Bramki: 1-0 Kipka - 14., 1-1 Błoński - 42. (samobójcza), 2-1 Kipka - 68., 3-1 Gebauer - 86., 4-1 Kipka - 90.
MKS: Stasch - Gebauer, Krzyżowski, Wróblewski - Błoński, Bednarz (46. F. Szampera), Prefeta (89. Weinert), Wacław (67. Mikołajczyk) - Kaczmarek (46. Rusin), Kipka, Michalewski (71. A. Nowak).
Skorogoszcz: Klimisz - Rożnowicz (87. Chorążeczewski), Klimczak, K. Stupak, P. Tramsz - Chruściel, Aniszewski, Witkowski (80. Półtorak), K. Tramsz, Kozłowski (59. B. Stupak) - Wrzeciono (70. Stawecki).
Żółta kartka: Prefeta.
Kluczowe wydarzenia: Po tym jak tydzień wcześniej MKS przegrał w Namysłowie, a zespół prowadzony przez Marcina Fecia odprawił Agroplon Głuszyna, chyba nikt nie spodziewał się tak okazałego zwycięstwa gogolinian. O ile jeszcze w pierwszej połowie przyjezdni postawili się, o tyle po zmianie stron Denis Kipka (zaliczył hat trick) z kolegami dość łatwo ich wypunktowali.
Adrian Pajączkowski, trener MKS-u: Na pewno łatwo nie było, bo rywale są znani z twardej gry, walczą i są bardzo zdeterminowani. Tym bardziej więc jestem zadowolony, że zwyciężyliśmy w takich rozmiarach, choć z drugiej strony powinniśmy szybciej zamknąć wynik, a nie dopiero w końcówce.
Marcin Feć, trener LZS-u Skorogoszcz: Po meczu z Agroplonem byliśmy mocno przetrzebieni i musiałem przebudować skład, ale o dziwo pierwsza połowa nie była zła w naszym wykonaniu i mogliśmy pokusić się o więcej. Po zmianie stron już wyglądało to znacznie gorzej, a gol na 1-3 już nam zupełnie „podciął skrzydła”.