3 z 68
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
b]Bramki:[/b] 1-0 Wacław - 9., 2-0 Wróblewski - 11., 2-1...
fot. Łukasz Baliński

BS Leśnica 4 Liga. Raporty meczowe, komentarze, ciekawostki i zdjęcia [30. KOLEJKA]

MKS Gogolin - Olimpia Lewin Brzeski 5-2 (2-1)

b]Bramki:[/b] 1-0 Wacław - 9., 2-0 Wróblewski - 11., 2-1 Moczko - 21., 3-1 Mikołajczyk - 46, 3-2 Jankowski - 51., 4-2 Wacław - 52., 5-2 Sobek - 88.
MKS: Stasch - Mrosek, F. Szampera, Krzyżowski - Kaczmarek (77. A. Nowak), Prefeta, Wróblewski (58. Michalewski), Rusin - Mikołajczyk (82. Sobek), Wacław (89. Weinert), K. Szampera.
Olimpia: Ćwikliński - Tarciński (90. Jurewicz), Moczko, Antkowiak, Jankowski - Węgłowski Pierzga, Witkowski, Kucharski (68. Niemiec), Nesterów - Fabiszewski.
Żółta kartka: Rusin - Antkowiak, Kucharski, Pierzga.
Czerwona kartka: Pierzga (87. min), za dwie żółte.
Kluczowe wydarzenia: Znaczny wpływ na to co się działo w tym spotkaniu miały początki pierwszej i drugiej połowy. Zanim minął półmetek inauguracyjnej odsłony padły już trzy gole, a po zmianie stron potrzeba było na to samo ledwie siedmiu minut! Tak czy inaczej gdy miejscowi szybko wyszli na prowadzenie 2-0 wydawało się, że skończy się pogromem. Podopieczni Marcina Raczkowskiego jednak nie zamierzali odpuszczać i niebawem zdobyli kontaktowego gola, a potem mieli szansę na wyrównanie, ale za to nie mieli zbyt dobrze ustawionych celowników. Tak czy inaczej na boisku długo dominował dość wesoły futbol, a obie ekipy zapominały o defensywie. Z biegiem czasu jednak team prowadzony przez Adriana Pajączkowskiego coraz częściej gościł pod bramką Roberta Ćwiklińskiego, aczkolwiek ostatecznie skończyło się na 5-2. „Tylko” bo wynik śmiało mógł być znacznie bardziej „hokejowy” i to w obie strony.
Sebastian Wacław, napastnik MKS-u: Łatwo nie było bo rywale mają dobrze opanowane fragmenty gry i z tego korzystali, a my ich niepotrzebnie za dużo faulowaliśmy na swojej połowie. Szkoda tym bardziej więc, że po dwóch szybko zdobytych bramkach odpuściliśmy i zrobiło się nerwowo. Na szczęście udało się znowu szybko odskoczyć. Musimy jednak popracować nad tym żeby po dwóch strzelonych golach nie osiadać na laurach. Tak czy inaczej staramy się grać ofensywny futbol, bo żeby wygrać mecz trzeba strzelać.
Maciej Moczko, obrońca Olimpii: W pierwszej połowie jeszcze jako tako to wyglądało. Mogliśmy strzelić jednego czy dwa gole więcej, ale rywale i tak byli piłkarsko lepsi. My dopóki mamy siły to walczymy i nie poddajemy się. Teraz było tym bardziej trudno, bo z powodu kontuzji, kartek, chorób i wyjazdów mieliśmy tylko dwóch chłopaków na ławce. Tym jednak się nie tłumaczę, bo dopóki będziemy grać, będziemy walczyć do końca w każdym spotkaniu.

Galeria zdjęć z meczu na slajdach numer 13-67.

Zobacz również

Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin: Mamy jeszcze dużo do poprawy

Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin: Mamy jeszcze dużo do poprawy

Noc Muzeów w Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku. Wiele atrakcji! (ZDJĘCIA)

Noc Muzeów w Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku. Wiele atrakcji! (ZDJĘCIA)

Polecamy

Masturbacja może zapobiec rakowi prostaty? Sprawdź, co mówi lekarz

Masturbacja może zapobiec rakowi prostaty? Sprawdź, co mówi lekarz

Ekstraliga rugby. Decydujące starcia i wielkie rozstrzygnięcia

Ekstraliga rugby. Decydujące starcia i wielkie rozstrzygnięcia

Wolność słowa według Małgorzaty Besz-Janickiej. Komentarz Mateusza Majnusza

Wolność słowa według Małgorzaty Besz-Janickiej. Komentarz Mateusza Majnusza