Spis treści
Podwykonawcy bez pieniędzy
Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który współpracował przy budowie osiedla nad poznańską Maltą, przy ulicy Wołkowyskiej. Jak mówi, firmy od 4 miesięcy nie otrzymały od generalnego wykonawcy pieniędzy za wykonane prace. - Budowie grozi wstrzymanie prac. Ludzie się zwijają i stamtąd uciekają. Być może nawet dźwig będzie rozbierany - alarmuje.
- Ta budowa umiera. Nie wiem, jak długo jeszcze będziemy tam pracować. Płatności kuleją, nie zwozimy już materiałów, bo nie wiemy, czy nam ktoś za to zapłaci. Dokańczamy to, co zaczęliśmy i prawdopodobnie będziemy z tej budowy schodzić
- dodaje przedstawiciel innego podwykonawcy.
Czytaj także: Mieszkańcy Poznańskiego TBS przechodzą do ofensywy. 378 pozwów przeciwko podwyżkom czynszów. Kiedy pierwsza rozprawa?
Budowa ponad 300 mieszkań zagrożona?
Łącznie w ramach inwestycji ma powstać 359 lokali. Według informacji przekazanych przez dewelopera, nabywców znalazło około 60 proc. z nich. Najbardziej zaawansowane są budynki A i B, które pierwotnie miały być oddane do użytku w kwietniu.
Budowa się opóźniła, ponieważ jeden z jej etapów był budowany przez generalnego wykonawcę zdecydowanie dłużej, niż zakładał to plan. Stąd deweloper nie mógł wypłacać mu pieniędzy.
- Pieniądze klientów są zabezpieczone na rachunkach powierniczych i one są wypłacane dopiero po zakończeniu kolejnego etapu. Tak długo, jak nie jest on zakończony, nie możemy tych pieniędzy generalnemu wykonawcy wypłacić
- tłumaczy Daria Miszczyk, dyrektor sprzedaży UWI Deweloper.
Problem z brakiem płatności występował między generalnym wykonawcą a podwykonawcami. W tej sytuacji deweloper próbował dojść do porozumienia z firmą, która nie pierwszy raz z nim współpracowała.
- Generalny wykonawca budował poprzednie etapy tego osiedla oraz osiedle przy ul. Milczańskiej. Jesteśmy 30 lat na rynku i to jest trzecia taka sytuacja kryzysowa, gdzie jest problem z generalnym wykonawcą
- stwierdza Małgorzata Jastrzębska, zastępca prezesa zarządu UWI Inwestycje.
Budowę osiedla dokończy ktoś inny
- Jako generalny wykonawca prowadzimy z deweloperem rozmowy mające na celu znalezienia najlepszych rozwiązań prowadzących do ustabilizowania sytuacji i zażegnania powstałego kryzysu z uwzględnieniem interesu wszystkich podmiotów zaangażowanych w proces realizacji
- skomentował sytuację w ubiegłym tygodniu Maciej Garbowicz z firmy Antczak.
Ostatecznie, jak poinformował deweloper, doszło do zmiany generalnego wykonawcy, borykającego się z problemami finansowymi, które spowodowały opóźnienie.
- Podwykonawcy chcą z nami współpracować. Oni się nie boją straty, tylko czy będzie płatność i kiedy ja otrzymają
- dodaje Małgorzata Jastrzębska.
Czytaj także:
Budowa zostanie dokończona z opóźnieniem
Jest to pierwsza sytuacja w historii dewelopera, kiedy to budynki będą oddane do użytku po terminie.
- Zdarzało nam się oddawać mieszkania do użytku przed terminem. Teraz mamy opóźnienie i żeby dokończyć budowę, zmieniliśmy generalnego wykonawcę - informuje Małgorzata Puchyła, prezes UWI Deweloper. - Klienci mają do nas zaufanie i wiedzą, że warto czekać na tę inwestycję
- podkreśla.
Obserwuj nas także na Google News
Przedstawiciele dewelopera podkreślają, że klienci zostali indywidualnie poinformowani o opóźnieniu. Przygotowywane są aneksy do umów, które wydłużą terminy zakończenia budów dla budynków A i B na pierwszy kwartał 2024 roku, a dla pozostałych - C i D - nie później niż do połowy przyszłego roku.
- Ta budowa na pewno zostanie dokończona. Pieniądze klientów są bezpieczne i wykazują oni zrozumienie dla tej sytuacji. Patrząc na jakość budowanych mieszkań widać, że warto poczekać
- podsumowuje Daria Miszczyk.
Czytaj więcej o sprawie:
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Tomasz Adamek na gorąco komentuje swój pierwszy występ we freakach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?