Budżet zakłada, że wreszcie ruszy budowa nowego amfiteatru, a także wiaduktu na Struga.
- I to będą największe inwestycje po tym, jak zakończyliśmy budowę kanalizacji w ramach unijnego projektu ISPA - mówi Anna Jędrzejak, skarbnik miasta. - Co ważne, mimo że budżet z powodu zakończenia tego projektu jest mniejszy niż w poprzednich latach, to założyliśmy wzrost wydatków na inwestycje.
Dzięki temu udało się znaleźć pieniądze m.in. na modernizację targowiska Centrum (domagali się tego kupcy), budowę wybiegu dla lwów w zoo, i kompleksu treningowego przy ulicy Północnej.
Miasto chce też kontynuować budowę miejskiej biblioteki, stadionu lekkoatletycznego, mieszkań socjalnych oraz uzbrojenia terenów przy ulicy Lwowskiej i Północnej. Dzięki tym ostatnim działaniom wzrastają szanse na nowe inwestycje przemysłowe oraz mieszkaniowe.
Liczby
Liczby
573 mln zł - tyle będzie wynosił budżet miasta w 2009 roku.
174 mln zł wydamy na miejską oświatę. Żaden inny dział nie jest tak kosztowny.
67 mln zł to suma, na jaką zadłużymy się w przyszłym roku. Składają się na nią obligacje, pożyczki i kredyty.
7,9 mln zł będzie wynosił podatek janosikowy. Płacimy go na rzecz innych, uboższych gmin.
- Już tylko z tego wyliczenia widać, a nie są to wszystkie inwestycje, że będzie się wiele działo w 2009 roku, a nasz budżet jest bardzo ambitny - przekonuje Jędrzejak.
Większość inwestycji będzie finansowanych z kredytów i pożyczek. W przyszłym roku miasto chce ich zaciągnąć na sumę ponad 67 mln zł, a to powoduje, że zadłużenie budżetu znowu wzrośnie.
- Rzeczywiście, ale zadłużamy się z głową, a przede wszystkim spłacamy nasze długi - tłumaczy Jędrzejak. - W tym roku spłaciliśmy 6 mln zł, w przyszłym będzie to 14 mln. Miasto na pewno nadmiernie się nie zadłuży.
Niebezpieczeństwo dla budżetu czai się z innej strony. Kryzys gospodarczy może spowodować spadek dochodów miasta, które liczy, że sprzeda w przyszłym roku grunty o wartości 35 mln zł.
- Jeśli zabraknie kupców, nam zabraknie pieniędzy i zrobi nam się dziura w budżecie - przyznaje Jędrzejak.
Prezydent i skarbnik chcieliby, aby radni uchwalili budżet w grudniu. Tym samym od stycznia można go będzie realizować.
- To ważne. Dzięki temu miastem będzie się sprawniej zarządzać - przekonuje Jędrzejak.
Już dziś wiadomo jednak, że radni zgłoszą swoje poprawki do budżetu. Na pewno część spróbuje wywalczyć rozpoczęcie dodatkowych inwestycji w swoich dzielnicach.
- Ostrzegam: budżet nie jest z gumy - mówi Jędrzejak. - Jeśli radni chcą nowych inwestycji, to tylko kosztem tych, które już zaplanowano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?