Burda na A4. Szalikowcy nie pójdą siedzieć

fot. Radosław Dimitrow
fot. Radosław Dimitrow
Sąd łagodnie potraktował pseudokibiców, którzy urządzili burdę na autostradzie A4.

Wyrok, który zapadł w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu dotyczy wydarzeń z listopada 2008 roku. Na autostradzie w okolicy Góry św. Anny grupa kilkunastu pseudokibiców Ruchu Chorzów urządziła pościg za kibicami Śląska Wrocław. Po meczu u siebie szalikowcy z Chorzowach wsiedli do kilku samochodów i zaczęli gonić pięciu kibiców z Wrocławia, którzy jechali golfem. Zajeżdżali im drogę, spychali na barierki, zmuszali do gwałtownego hamowania.

Po kolejnej próbie zepchnięcia w golfie pękły opony. Wtedy ci z Chorzowa zatarasowali im drogę, a gdy auto się zatrzymało, zaczęli siłą wyciągać pasażerów i katować. Zdewastowali też golfa, wytłukli szyby, lampy, zniszczyli karoserię. Policja wspólnie z prokuraturą ustaliła 7 pseudokibiców, którzy uczestniczyli w burdzie.

- Śledztwo i proces w tej sprawie trwały wiele miesięcy, bo musieliśmy przesłuchać kilkunastu świadków zdarzenia - mówi Henryk Wilusz ze strzeleckiej prokuratury.

W ubiegłym roku sąd rejonowy uznał 7 sprawców w wieku 17-26 lat winnymi udziału w bójce, a kierowców winnych sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Wszyscy dostali kary 8 miesięcy więzienia i 500 zł nawiązki. Sprawcy odwołali się jednak od tego wyroku. Sąd drugiej instancji złagodził karę.

Wyrok jest prawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska