Treści promowana Targi nto

Burmistrz Głogówka Piotr Bujak jest zaniepokojony zmianami w ustawie o Odrze

Łukasz Żygadło
Piotr Bujak, burmistrz Głogówka.
Piotr Bujak, burmistrz Głogówka. Archiwum
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni zmianami w projekcie ustawy o rewitalizacji rzeki Odry. Szanujemy rewitalizację, jednak priorytetem jest bezpieczeństwo - mówi Piotr Bujak.

Jak wyglądają pierwsze miesiące nowej kadencji samorządu oraz czy już modelują się perspektywy dla Głogówka na najbliższe lata?

Początek kadencji poświęcimy na dokończenie wielkich inwestycji z poprzedniej kadencji. Mowa m.in. o budowie przedszkola, gdzie obecnie przygotowujemy się do prac wykończeniowych i wyposażeniowych. Wszystko wskazuje na to, że nowe przedszkole za łączną kwotę 14 mln złotych zostanie oddane w styczniu i będzie funkcjonowało w miejscu dotychczasowego przedszkola nr 4 w Głogówku. Równolegle trwają prace przy zabytkowych murach miejskich. One się wydłużyły ponieważ zwiększyliśmy zakres działania. Chcemy dokonać nie tylko renowacji zrujnowanych fortyfikacji, ale dobudować nieistniejący już fragment pomiędzy ul. Dąbrowskiego a nieruchomościami należącymi do parafii św. Bartłomieja w Głogówku. Kończymy również inwestycje drogowe w dzielnicy Głogówka Winiary. Tutaj największym zadaniem była budowa od nowa ul. Polnej, gdzie powstały nowe sieci wodociągowo-kanalizacyjne i odwodnienia.

Szykujecie się do nowych inwestycji? 

Tak. W tym tygodniu rozstrzygnęliśmy przetarg na budowę nowej sieci wodociągowej na terenie gminy. To zadanie będzie kosztować ponad 6 mln złotych. W jego ramach dokonamy przyłączenia do własnych sieci wszystkich miejscowości, które są na terenie gminy Głogówek. Nie będziemy kupowali dużych ilości wody z zewnątrz, co pozwoli zaoszczędzić naszemu Zakładowi Komunalnemu około 300 tys. złotych. To ma oczywiście bezpośrednie przełożenie na cenę wody w gminie.

A jak będzie z ceną wody w Głogówku? W całej Polsce niestety mamy podwyżki...

W Głogówku cena wody wzrośnie we wrześniu o 16 gr., za metr sześcienny. Mamy obecnie taryfę ustaloną przez Wody Polskie i już wtedy zakładała ona korekty, a nie ogromne podwyżki. To 16 groszy raptem wystarczy na pokrycie kosztów pracy i energii. Staramy się działać w taki sposób, żeby konieczne podwyżki nie dotykały mocno naszych mieszkańców. Ja mogę odnieść się do tego jak wszelkie koszty dotykają każdego Polaka, w tym koszty wywozu odpadów komunalnych. W pierwszym podejściu do przetargu na to zadanie ustalona stawka za wywóz odpadów nie była zadowalająca dlatego zdecydowałem o jego unieważnieniu. W drugim podejściu wygrał dotychczasowy wykonawca z ofertą, która na ten moment pozwala nam utrzymać obecną stawkę na poziomie 29 zł od osoby. Zobaczymy jak długo ten stan uda się utrzymać, jednak na ten moment robimy co w naszej mocy żeby zmiany nadeszły jak najpóźniej. Niegdyś byliśmy jedną z droższych gmin w kwestii gospodarki odpadami, a obecnie będziemy jedną z najtańszych. 

Pojawiają się głosy zmartwienia ze strony samorządowców i parlamentarzystów mówiące o trudnej sytuacji finansowej. Brakuje środków rządowych na inwestycje w samorządach. Jak to wygląda w Głogówku?

Głogówek i cała gmina miały szczęście do środków rządowych w poprzedniej kadencji Sejmu. Udawało nam się pozyskiwać pieniądze dość sprawnie w ramach różnego rodzaju rządowych funduszy. Mowa o naprawdę wielomilionowych dofinansowaniach, jak choćby w przypadku wspomnianego przedszkola, gdzie wyniosło ono około 7 mln złotych. Na ten moment pozyskujemy pewne środki od władz centralnych, jednak wyraźnie zauważalny jest spadek dynamiki ich pozyskiwania. Na ten moment czekamy na rozkręcenie się funduszy europejskich. Tam niestety sprawy nie idą najszybciej i wiele naszych projektów jest w swoistym zawieszeniu. Już kilka miesięcy temu złożyliśmy wniosek o dofinansowanie do termomodernizacji szkoły podstawowej nr 2  w Głogówku, bądź kilka miesięcy temu wraz gminą Lubrza złożyliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu nowego sprzętu przeciwpożarowego. Niestety formalności trwają długo, co utrudnia planowanie. Udało się nam pozyskać niewielkie wsparcie na organizację Festiwalu Beethovenowskiego oraz na prace konserwatorskie przy kolumnie maryjnej na rynku w Głogówku. Strumień pieniędzy jest mniejszy, jednak jest to tendencja ogólnopolska. Niestety.

Czy to może wpłynąć na plany samorządu?

W naszym przypadku nie. Realizujemy zadania na które uzyskaliśmy już środki dwa-trzy lata temu. Inwestycje trwają długo, zatem nasz plan inwestycyjny jest zaplanowany mocno do przodu.

Jak wygląda kwestia służby zdrowia i dostępu do niej w Głogówku? Pojawiają się plany ministerstwa zdrowia mówiące o likwidacji niektórych oddziałów w szpitalach powiatowych. 

Generalnie Głogówek jest w dość szczęśliwym położeniu jeśli chodzi o szpitale. Mamy blisko do Głubczyc, Prudnika, Krapkowic i Kędzierzyna-Koźla. Wiele mówi się o reorganizacji szpitali. Determinuje to rachunek ekonomiczny. Oczywiście argumenty ekonomiczne są zasadne, jednak nie można zapominać o tym, że służba zdrowia, czy oświata, to nie tylko słupki w arkuszu kalkulacyjnym, ale też kwestia bezpieczeństwa ludzi. Niejednokrotnie bliskość placówki zdrowia sprawia, że ludzie się badają intensywniej i mamy lepszą diagnostykę. Dam przykład Głogówka, gdzie otworzyliśmy przy współpracy ze wspaniałym lekarzem przychodnię ginekologiczną działającą w oparciu o kontrakt z NFZ. Kolejki są do niej długie, co pokazuje jak wiele osób potrzebuje wizyt u lekarza, a odległość im to utrudnia. Należy myśleć o służbie zdrowia, która będzie blisko obywateli, szczególnie mam tu na myśli dostęp do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

Jak pan odebrał zapowiedź zmian w rewitalizacji rzeki Odra?

Fatalna wiadomość dla Głogówka. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni zmianami w projekcie ustawy o rewitalizacji rzeki Odry. Mówi się o renaturalizacji jednak równolegle kasuje się wielkie inwestycje o znaczeniu strategicznym dla gminy Głogówek ale też Strzeleczek czy Krapkowic. Mam tu na myśli zbiornik w Racławicach Śląskich. W myśl obecnie obowiązującej ustawy miałby powstać, a w nowej ustawie nie jest przewidziany do realizacji. O tym zbiorniku mówi się od dobrych kilkunastu lat od kiedy w Racławicach Śląskich powstała żwirownia, która po zakończeniu wydobycia została przeznaczona na zbiornik, który ostatecznie rozwiązałby problemy powodziowe w naszej gminie. Dlatego w porozumieniu z radnymi wystąpiliśmy do władz centralnych o zrealizowanie tego projektu i zmianę podejścia. Liczymy, że uda się doprowadzić do zmian. Szanujemy takie kwestie jak rewitalizacja, jednak priorytetem dla nas jest bezpieczeństwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska