Burmistrz Jerzy Wrębiak: Brzeg jak Kopciuszek, rozwija się i pięknieje

Łukasz Żygadło
- Uważam, że moi poprzednicy niepotrzebnie szukali dla miasta tożsamości, zamiast postawić na korzenie, czyli historię, tradycję plus dużą ilość terenów zielonych - mówi burmistrz Jerzy Wrębiak.
- Uważam, że moi poprzednicy niepotrzebnie szukali dla miasta tożsamości, zamiast postawić na korzenie, czyli historię, tradycję plus dużą ilość terenów zielonych - mówi burmistrz Jerzy Wrębiak. UM Brzeg
Mamy rekordowe dofinansowania rządowe i jesteśmy wyjątkowo skuteczni w pozyskiwaniu środków unijnych. Przez ostatnie dziewięć lat mojej kadencji, w Brzegu zainwestowaliśmy około 300 mln złotych. Nigdy wcześniej nie było takiego progresu - mówi Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu w rozmowie z nto.

Czy obecna kadencja samorządu jest trudna z punktu widzenia włodarza miasta?

Tak, jest trudna zwłaszcza dla mnie, ponieważ jestem burmistrzem, który nie posiada większości w Radzie Miasta. Wykonujemy większość zadań, myślę, że spełniamy oczekiwania mieszkańców oraz staramy się pozyskiwać środki zewnętrzne na inwestycje.

O jakich kwota mowa?

Pozyskaliśmy około 130 mln złotych, jeśli podsumujemy środki rządowe i unijne. Same środki rządowe stanowią kwotę ponad 70 mln zł, natomiast 53 mln zł stanowią środki europejskie. Niewątpliwie naszą lokomotywą jest strefa inwestycyjna. Pozyskaliśmy około 50 hektarów terenu od wojska. Został on już uzbrojony, a teraz za 11 mln zł budujemy tam drogi. W perspektywie 2-3 lat ten teren będzie zagospodarowany, przynosząc dochody dla miasta.

Czyli możemy mówić, że Brzeg dużo inwestuje?

Oczywiście. Nie stoimy w miejscu. Oprócz dużych, strategicznych inwestycji, pamiętamy również o mieszkańcach. Budujemy ponad 300 mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej na terenie, który uzyskaliśmy od Agencji Mienia Wojskowego.

Która z inwestycji jest pana oczkiem w głowie?

Odrzańska Droga Wodna to bardzo ważna dla nas kwestia i ogromny potencjał dla naszego miasta, dlatego mocno skupiamy się na tej dziedzinie. Mamy na terenie Brzegu wiele miejsca na budowę hal przemysłowych, dlatego rozmawiamy z inwestorami. Czekamy na budowę obwodnicy Brzegu i nowej przeprawy mostowej. Bardzo nas to cieszy, że pan premier Mateusz Morawiecki wprowadził to zadanie na listę 100 obwodnic do budowy.

To chyba od bardzo dawna wyczekiwana decyzja?

Tak, bardzo. Niestety jest tak, że w momencie kiedy udało nam się dopchać na tę listę, mamy dokumentację i jesteśmy na etapie uzyskania zgód środowiskowych, pojawiły się pewne uwagi ze strony naszych sąsiadów z innych gmin.

Inne samorządy nie chcą obwodnicy?

Z argumentów, które do mnie dotarły wynika, że gmina Lubsza ma zastrzeżenia i stawia warunek, że również powinna być wybudowana obwodnica Lubszy. W mojej ocenie nic to nie zmieni, a obwodnica Brzegu poprawi również sytuację w gminie Lubsza. Duża część obwodnicy miałaby przechodzić przez gminę Skarbimierz, która również kierowała swoje uwagi, jednak z tego co wiem, mieszkańcy tej gminy są z informacji o planowanej budowie obwodnicy zadowoleni. Będą na trasie wybudowane ekrany dźwiękochłonne oraz ronda, więc jestem przekonany, że inwestycja będzie kołem zamachowym dla całego regionu. Dlatego trochę dziwi mnie opór ze strony sąsiadów, którzy zamiast rozmawiać, starają się coś blokować. Gdy rozmawiałem z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem, to powiedział, że jesteśmy jedynym miejscem, gdzie ludzie zamiast się dogadywać, wspierać, kruszą kopie o zadanie warte około 600 mln złotych. Mimo wszystko liczę, że nasze dyskusje okażą się sukcesem.

Kiedy mogą ruszyć ewentualne prace?

Mam ustalony termin na okres 2026-2028, dlatego przedział czasowy jest konkretny. Jeśli tylko przebrniemy przez zgody środowiskowe, następnie wejdziemy w etap zapewnienia środków przez Skarb Państwa. Będę bardzo szczęśliwy, jeśli uda się zrealizować ten plan.

Od lat walczy pan o Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu. Jak wygląda ta kwestia?

Muszę powiedzieć, że jest to dla mnie bardzo ważna sprawa. Mogę się pochwalić, że po wielu rozmowach, dziewięciu latach szukania i wskazywania argumentów, dlaczego warto wybudować w Brzegu takie muzeum, pojawił się konkret. Zleciliśmy projekt koncepcyjny panu Mirosławowi Nizio, który był projektantem Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Muzeum Rodziny Ulmów. Chcemy pokazać potencjał ogromnego budynku Gimnazjum Książęcego, który został wybudowany przez księcia brzeskiego Jerzego II. W tym roku będziemy obchodzić 500-lecie jego urodzin, dlatego warto zrobić wszystko, żeby właśnie z okazji tej daty, mogło powstać muzeum. Możemy w ten sposób ratować zabytek, którym jest budynek gimnazjum i dać mu jednocześnie nowe życie. Jest to również wielki ukłon w stosunku do naszych ojców i dziadów, bowiem wielu naszych mieszkańców, przyjechało do nas właśnie z Kresów. Udało mi się namówić pana premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, aby zainteresować się tym obiektem.

Wspomniał pan wcześniej o kwocie 130 mln złotych na inwestycje. Czy wcześniej miasto widziało takie pieniądze?

Nigdy. Mamy rekordowe dofinansowania rządowe i jesteśmy wyjątkowo skuteczni w pozyskiwaniu środków unijnych. Dodatkowo chciałbym powiedzieć, że mieliśmy dużo wkładów własnych, plus dochody i inwestycje spółek miejskich. Jeśli to wszystko podliczymy, to łącznie przez ostatnie dziewięć lat mojej kadencji, w Brzegu zainwestowaliśmy około 300 mln złotych. Nigdy wcześniej nie było takiego progresu.

Jak wyglądała sytuacja budżetu miasta gdy pan zaczynał swoją pierwszą kadencję?

W 2014 roku budżet miasta wynosił około 90 mln złotych, a zadłużenie było na poziomie 25 proc. w stosunku do dochodów. Na początku mojej kadencji, gdy nasze pomysły i plany inwestycyjne powstawały, opozycja stale wyciągała mi temat zadłużenia. Dziś chciałbym z dumą powiedzieć, że takie tematy się nie pojawiają. Na koniec 2022 roku, budżet Brzegu wynosił około 180 mln zł, a zadłużenie w stosunku do dochodów jest na poziomie 12,8 proc. Warto zwrócić uwagę na fakt, że mamy prawie dwukrotnie większy budżet i dwukrotnie mniejsze zadłużenie. Pokazuje to, że działaliśmy w sposób zrównoważony i mądry, czego dowodem są rankingi, jak choćby ranking dziennika „Rzeczpospolita”, gdzie miasto kilka lat temu zajęło 12., miejsce w Polsce, później 32., na prawie 3 tys. gmin. Uważam to za wielki sukces.

Pamiętam Brzeg sprzed 10-ciu, czy nawet 15-stu lat, ponieważ wiele razy byłem wówczas w tym mieście. I trzeba powiedzieć, że było to miasto zaniedbane, w którym było duże bezrobocie.

Niestety tak było. Uważam, że moi poprzednicy niepotrzebnie szukali dla miasta tożsamości, zamiast postawić na korzenie, czyli historię, tradycję plus dużą ilość terenów zielonych. Brzeg jest Kopciuszkiem Opolszczyzny, był niedoceniany, jednak to już przeszłość. Pamiętajmy, że za wszystkim stoją ludzie. Jeżeli w samorządzie jest współpraca, a ludzie są aktywni, to można naprawdę wiele zrobić. W urzędzie mamy grupę wspaniałych ludzi, którzy nie przychodzą do pracy, żeby odsiedzieć swoje godziny, ale chcą działać, zależy im na rozwoju miasta.

Jaka była dla pana najtrudniejsza decyzja do podjęcia podczas okresu urzędowania?

Najtrudniejsze decyzje były związane z zarządzaniem kryzysowym, a dokładnie była taka jedna, która dotyczyła zabezpieczenia terenów z powodu zagrożenia powodziowego w 2020 roku. Wówczas wylał się na mnie hejt, że robię sobie lans na wałach, choć nie było faktycznego zagrożenia. Było zagrożenie i już w maju będę przed sądem bronił swoich dóbr osobistych w tej sprawie. Wówczas w październiku otrzymałem telefon od pani Gabrieli Tomik, która jest przedstawicielem ministra Gróbarczyka ds. Odrzańskiej Drogi Wodnej. Poinformowała mnie o tym, że będę miał stuletnią wodę w Brzegu. Na początku nie dowierzałem, jednak później pani zaczęła mówić, żeby się przygotowywać, ponieważ wiedzą o tym, jaka jest sytuacja w Czechach. To był bardzo trudny moment, sam środek pandemii. Wiedzieliśmy, jakie jest zagrożenie, dlatego staraliśmy się uruchomić zbiornik Racibórz i dzięki temu fala została spłaszczona. Nic bardziej błędnego. Zostałem poinformowany przez osoby zarządzające zbiornikiem Nysa i Racibórz, że będzie procedura zrzutu wody z dopływów i mimo wszystko w Brzegu będę miał dużą wodę. Z mojej inicjatywy udało się w trybie pilnym zwołać sztab kryzysowy, podzieliłem się z wojewodą moimi obawami i wiedząc o tym, że lada moment będzie zrzut, kumulacja wody znalazła by się w Brzegu. Kontaktowałem się wówczas z prezesem Wód Polskich, żeby wstrzymać zrzut wody ze zbiorników, do czasu aż uda nam się wodę wypłycić w Brzegu. Jeżeli do miasta dotarłaby zapowiadana sześciometrowa fala, to mieszkańcy na wyspie byliby bardzo zagrożeni. Należało wówczas podjąć decyzję o ewakuacji mieszkańców, miałem do dyspozycji wszystkie służby, nawet wojsko po zgodzie ministra obrony narodowej.

Której nie było?

Podnosiliśmy linię brzegową i panowaliśmy nad sytuacją. Ewakuacji nie było, ponieważ wówczas szalała pandemia. Miałem ponad tysiąc osób ewakuować do sali gimnastycznej, co wiązało się z kolejnym zagrożeniem, bowiem działo się to w czasie gdy zachorowań na COVID-19 było naprawdę dużo. Czekałem na zgodę na drugi zrzut do zbiornika Racibórz. Nie spałem tamtej nocy. Przygotowane były autokary i miejsca noclegowe, czekaliśmy przez cały czas jaka będzie fala, na szczęście okazało się, że ewakuacja nie była potrzebna.

Co jeszcze w Brzegu chciałby pan zrobić?

Udało się już dużo zrobić dla miasta, jednak można zrobić jeszcze więcej i będzie to praca nie tylko dla mnie, ale również dla przyszłych burmistrzów. Musimy pamiętać, że jesteśmy miastem pełnym zabytków, o które trzeba dbać. Chcemy również wprowadzić programy wspierające wspólnoty mieszkaniowe, żeby remontowały swoje obiekty, zwłaszcza zabytkowe kamienice. Miasto potrzebuje stałego dopływu inwestycji, chcemy się rozwijać, marzymy o dużej liczbie miejsc pracy i robimy wszystko, żeby tak było. W mojej ocenie strefa inwestycyjna będzie dużym motorem napędowym dla miasta. Powtórzę, że Brzeg to Kopciuszek regionu, który pięknieje, jest coraz bogatszy i z tej drogi nie zejdziemy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska