Burmistrz Nysy był w urzędzie pod wpływem alkoholu

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Kordian Kolbiarz: - Przepraszam wszystkich mieszkańców.
Kordian Kolbiarz: - Przepraszam wszystkich mieszkańców. Archiwum
Dwaj policjanci weszli w środę ok. 10.00 do gabinetu burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza. Burmistrz miał akurat spotkanie. Policjanci poprosili go do drugiego pokoju i przeprowadzili badanie alkomatem, czyli - mówiąc wprost - kazali burmistrzowi dmuchać do testera.

Badanie zostało przeprowadzone dwukrotnie w odstępie kilkunastu minut. Za pierwszym razem pokazało 0,17 miligrama alkoholu, za drugim razem 0,15 (ok. 0,3 promila), co jest w przepisach określane jako stan po spożyciu alkoholu.

Sprawa zostanie przekazana do dalszego prowadzenia Komendzie Powiatowej Policji w Prudniku i tamtejszej prokuraturze.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przed interwencją policjantów do oficera dyżurnego komendy zadzwonił anonimowy informator. Powiedział, że burmistrz przyszedł pijany do pracy i że pije tam nadal. Wyniki badań (spadek w drugim pomiarze) wskazują jednak na to, że alkohol spożywano kilka godzin wcześniej.

Burmistrz przyznaje, że poprzedniego dnia pił alkohol na prywatnym spotkaniu. - W środę rano źle się czułem i zadzwoniłem do mojego zastępcy, że biorę dzień urlopu. Miałem jednak umówione wcześniej spotkania w urzędzie i poszedłem na nie. Jeszcze przed wizytą policjantów wypisałem wniosek o urlop - mówi Kolbiarz i dodaje, że ma teraz jednoznaczny dowód, że jest obserwowany przez przeciwników, którzy czekają na każdą jego wpadkę.

- Czuję się z tym okropnie - mówił nam w środę wieczorem Kordian Kolbiarz. - Żałuję, że poszedłem do pracy. Mogłem to wszystko załatwić przez telefon. Przepraszam wszystkich mieszkańców.

O sprawie informują "Fakty Nyskie". Nowy numer w kioskach w każdy piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska