Burmistrz Nysy chciał kupić ziemię od zakonu Werbistów. Wycofał się, bo cena nagle wzrosła

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Burmistrz Nysy chciał kupić ziemię od zakonu Werbistów. Wycofał się, bo cena nagle wzrosła
Burmistrz Nysy chciał kupić ziemię od zakonu Werbistów. Wycofał się, bo cena nagle wzrosła Archiwum
Burmistrz Nysy chciał kupić 15 działek budowlanych, na zasadzie zagwarantowanego pierwokupu. Planował sprzedać je z zyskiem. Ale ich cena niespodziewanie wzrosła.

Chodzi o teren przy ulicach Przemyskiej i Zygmuntowskiej w Nysie, gdzie jest wytyczone nowe osiedle jednorodzinnych domów. Grunty należą do nyskiego zakonu Werbistów. Z 10,5 do 15 tysięcy złotych za ar - tak w ciągu miesiąca wzrosła terenu sprzedawanego przez nyski zakon Werbistów w rejonie ulic Przemyskiej i Zygmuntowskiej w Nysie,

Zakon podpisał pod koniec czerwca 15 umów sprzedaży działek budowlanych o wielkości ok. 7 – 9 arów. Cena wynosiła około 10,5 tys. zł za ar. Gmina Nysa ma dla tego terenu zagwarantowane prawo pierwokupu. Analizując sprawę burmistrz Kordian Kolbiarz uznał tę cenę za atrakcyjną.

Poprosił radę gminy o zarezerwowanie w budżecie 1,3 miliona złotych na wykupienie wszystkich działek, po już ustalonej cenie. Rada się zgodziła. Burmistrz zapowiedział bowiem, że następnie wystawi działki na licytację dostępną dla wszystkich i sprzeda z zyskiem.

Działki w okolicach Nysy ostatnio przekraczają cenę 15 tysięcy złotych za ar. W dniu, gdy zapadała decyzja rady, kupujący ponownie pojawili się u notariusza, żeby podpisać aneksy do kilkunastu umów, podnoszące cenę terenu o prawie 50 procent. Tak cena ara terenów przy ulicach Przemyskiej i Zygmuntowskiej wzrosła do 15 tys. zł.

- Kiedy do urzędu wpłynęły aneksy, przeanalizowaliśmy sprawę i uznaliśmy nieruchomości za nieinteresujące dla gminy – mówi wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz. – I jak w każdej takiej sytuacji burmistrz odstąpił od prawa pierwokupu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska