"Szyldy dwujęzyczne - bogactwo czy przeszkoda?" - tak zatytułowana była poniedziałkowa konferencja.
Działacze Mniejszości Niemieckiej ubolewali, że w Oleśnie nie ma tablic dwujęzycznych i że burmistrz Sylwester Lewicki nie chce ich wprowadzić.
Burmistrza nie było na konferencji, więc wysłaliśmy mu pytanie, jakie jest jego stanowisko w sprawie tablic dwujęzycznych w Oleśnie?
- Nie dzielmy mieszkańców gminy na tych, którzy chcą tablic i na tych, którzy nie chcą - odpowiada Sylwester Lewicki. - Mamy teraz wiele bardziej ważniejsze sprawy dla poprawy życia mieszkańców.
- Chciałbym zwrócić uwagę, że w trudnych czasach realizujemy inwestycje, na które mieszkańcy czekali dziesiątki lat. To dla nas strategiczne zadanie - dodaje burmistrz Olesna. - Najlepszym sposobem na kryzys są inwestycje i wykorzystywanie unijnych dotacji, bo jeśli nie teraz, to kiedy?
- Obecnie realizujemy drugi etap kanalizacji, skupiamy się na budowie dróg, chodników, rozpoczęliśmy rewitalizację oleskiego rynku. Dzisiaj szukajmy tego, co nas łączy, a nie dzieli - informuje burmistrz Lewicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?