Burmistrz Olesna przywiózł relikwie Jana Pawła II

Oleska delegacja odbiera od kardynała Dziwisza papieskie relikwie.
(fot. Materiały parafii w Oleśnie)

Starania o pozyskanie relikwii władze miasta wraz z parafią rozpoczęły po IV Krajowej Konferencji "Samorządy RP dla Jana Pawła II", którą we wrześniu 2011 roku zorganizował w Oleśnie burmistrz Sylwester Lewicki (rządzący od 6 lat Lewicki był kiedyś członkiem rady parafialnej).

Na konferencję relikwię błogosławionego Jana Pawła II przywiózł wtedy ze sobą kardynał Marian Jaworski.

Teraz parafia w Oleśnie otrzymałą na właśność kroplę krwi polskeigo papieża.

Po relikwię do kardynała Stanisława Dziwisza pojechali: burmistrz Sylwester Lewicki, proboszcz ks.Walter Lenart oraz członkowie Stowarzyszenia Pamięci Jana Pawła II z Olesna: Grzegorz Polak, Tadeusz Zamłyński i Jerzy Janicki.

Oleska relikwia to skrawek materiału nasączony krwią błogosławionego Jana Pawła II. Krew pobrali lekarze z kliniki Gemelli od ciężko chorego już Jana Pawła II, na krótko przed jego śmiercią, do badań laboratoryjnych. Na prośbę ówczesnego arcybiskupa Dziwisza próbki nie zniszczono.

- Materiał z kroplą krwi znajduje się w oszklonej kapsule, która będzie przechowywana na razie w przenośnym relikwiarzu - wyjaśnia ks. Walter Lenart, oleski proboszcz.

Nabożeństwo z wprowadzeniem relikwii błogosławionego Jana Pawła II odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 17.00 w kościele parafialnym pw. Bożego Ciała.

- Na razie relikwia będzie pokazywana tylko podczas nabożeństw, ponieważ w kościele nie ma odpowiednich zabezpieczeń, żeby eksponować ją na stałe - wyjaśnia ks. Walter Lenart. - W przyszłości chcemy umieścić relikwie w kaplicy Matki Bożej.

Parafia pw. Bożego Ciała w Oleśnie dołączy do ponad 70 w Polsce, w których znajdują się relikwie Jana Pawła II.

- Kult ten w średniowieczu przybierał nieraz groteskowe formy w postaci handlu podrabianymi relikwiami typu: zeszytu do ortografii małego Jezusa, tysiąca gwoździ, którymi Chrystus był ukrzyżowany czy szczebla z drabiny, która przyśniła się Jakubowi - pisze Ewa Cichoń, dyrektor Oleskiego Muzeum Regionalnego. - Aby ukrócić te nadużycia, Kościół katolicki na soborze laterańskim w 1215 roku orzekł, że tylko relikwie zatwierdzone przez papieża są autentyczne.

- Mimo wynaturzeń, kult relikwii przetrwał w Kościele do dziś. Dla jednych - nawet wierzących - jest średniowiecznym zabobonem, dla innych - uobecnieniem postaci świętego - dodaje Ewa Cichoń. - Przechowujemy przecież fotografie i pamiątki po bliskich zmarłych, a muzea chronią pamiątki po wielkich bohaterach historycznych. Dlatego też nic w tym dziwnego, że wierni od zarania Kościoła oddawali należną cześć relikwiom po Chrystusie Panu, Bogarodzicy i innych Świętych.

Pod lupą

W Kościele katolickim i prawosławnym oddaje się cześć szczątkom ciał świętych lub rzeczom z nimi związanych. Te pozostałości po osobie uznanej za świętą noszą nazwę relikwii od łacińskiego słowa relinquere - "pozostawić".

Relikwie, przedmioty związane z sacrum stanowią widzialne ogniwo w łańcuchu łączącym ziemię z niebem. Św. Ambroży, doktor Kościoła, określał szczątki świętych męczenników jako ochronę, zbroję duszy, zachowaną na zmartwychwstanie.

Relikwie są kwalifikowane jako I, II lub III stopnia.

Relikwie I stopnia - to partykuły ciała świętego oraz fragmenty krzyża świętego, które mają najwyższą rangę w chrześcijaństwie. W minionych wiekach przypisywano im szczególną moc cudotwórczą.

Relikwie II stopnia - to fragmenty szat świętego lub innych przedmiotów, z którymi miał styczność oraz przedmioty odkryte przy ekshumacji jego zwłok. Najważniejszą relikwią drugiego stopnia jest całun turyński.

Relikwie III stopnia to inne przedmioty towarzyszące świętemu za życia, niekoniecznie związane z funkcjami religijnymi lub materiały potarte o relikwie pierwszego stopnia.

Źródło: Ewa Cichoń