Burmistrz Otmuchowa przegrał proces wyborczy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
- Przyjęliśmy wyrok z pokorą, ale nadal uważam, że informacje z ulotki to szkalowanie i zniesławianie - komentuje Jan Woźniak.
- Przyjęliśmy wyrok z pokorą, ale nadal uważam, że informacje z ulotki to szkalowanie i zniesławianie - komentuje Jan Woźniak.
Jan Woźniak domagał się sądowego zakazu rozpowszechniania ulotki swojego konkurenta Damiana Nowakowskiego. Z powodu zawartych w niej oskarżeń.

Damian Nowakowski (KW Forum Samorządowe 2002), to wyborczy przeciwnik urzędującego w Otmuchowie nieprzerwanie od trzech kadencji Jana Woźniaka (KWW Jana Woźniaka).

W swojej ulotce Nowakowski napisał m.in. że w gminie brak odważnych kandydatów, a pozostawienie obecnego burmistrza na kolejną kadencję doprowadzi do tego, że będzie to miasto bezrobotnych, emerytów i rencistów.

Napisał też, że obecna władza jest już zmęczona i leniwa, by aktywnie działać. Doprowadziła również do likwidacji zakładów pracy, bezrobocia i myśli tylko o sobie.

Komitet wyborczy Woźniaka wystąpił do sądu o zakaz rozpowszechniania ulotki.
Sąd Okręgowy w Opolu odrzucił pozew. Zdaniem sądu stwierdzenia z ulotki trudno uznać za fakty. Są to natomiast opinie i oceny, które trudno zweryfikować. Mieszczą się więc w granicach dopuszczalnej kampanii wyborczej.

- Przyjęliśmy wyrok z pokorą, ale nadal uważam, że informacje z ulotki to szkalowanie i zniesławianie - komentuje Jan Woźniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska