Burmistrz Ozimka skazany za jazdę po alkoholu

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Jan Labus zaproponował, że będzie przez pół roku oddawał 1/5 pensji na cele społeczny. Dziś sąd zaakceptował wniosek.

Jan Labus wszedł w konflikt z prawem w 2015 roku po tym jak został zatrzymany na kierowaniu samochodem pod wpływem alkoholu.

Burmistrz zakwestionował wskazanie alkomatu i zażądał badania krwi, ale kiedy i ono potwierdziło wynik, zaproponował dobrowolne poddanie się karze.

Na dzisiejszym posiedzeniu sąd zaakceptował wniosek i wymierzył Janowi Labusowi karę, jaką oskarżony uzgodnił z prokuratorem, czyli 6 miesięcy ograniczenia wolności.

Ograniczenie wolności oznacza, że Jan Labus każdorazowo będzie musiał informować sąd na przykład o zamiarze opuszczenia miejsca zamieszkania. W tym przypadku dodatkową dolegliwością ma być potrącanie przez pół roku 20 proc. wynagrodzenia na cel społeczny. Sąd zdecydował, że w tym przypadku pieniądze mają trafić do wrocławskiej fundacji Centaurus, która ocaliła m.in. setki koni wysyłanych na rzeź.
Burmistrz Ozimka dostał też trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ma zapłacić 5 tys. złotych na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym, a sąd zobowiązał go też, by powstrzymywał się od nadużywania alkoholu.

Samorządowiec nie chciał dziś komentować sprawy.

To nie pierwszy konflikt Jana Labusa z prawem. Jazda na podwójnym gazie już raz zaprowadziła go przed oblicze Temidy. W 2010 roku sąd skazał go na karę grzywny (tamten wyrok uległ już zatarciu). Cztery lata później Labus wystartował w wyborach samorządowych i wygrał w cuglach. Bił się wtedy w pierś, że błędy zrozumiał i po alkoholu za kółko więcej nie wsiądzie.

Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny, ale jeśli się uprawomocni, to samorządowiec nie straci mandatu. Aby tak się stało sąd musiałby mu wymierzyć karę pozbawienia wolności, nawet jeśli byłaby ona w zawieszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska