Burmistrz Praszki może zostać ukarany za nielegalne ścięcie 11 drzew

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.
Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki. Mirosław Dragon
Niedawno burmistrz Jarosław Tkaczyński nałożył karę za ścięcie drzew, teraz prawdopodobnie sam zostanie ukarany.

Burmistrz Jarosław Tkaczyński może zapłacić nawet ponad 200 tysięcy złotych za nielegalne wycięcie 11 drzew pod przebudowę drogi.

Lipy rosły przy ulicy Powstańców Śląskich w Praszce. Gmina przed wyborami remontuje tę drogę.

W ramach prac trzeba było usunąć 13 lip. Gmina złożyła wniosek o ścięcie drzew do starostwa powiatowego w Oleśnie.

- Zgodnie z procedurami wystąpiliśmy o uzgodnienie z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, ponieważ drzewa rosły przy drodze publicznej - mówi Dorota Janikowska-Młynarczyk, naczelnik wydziału ochrony środowiska przy oleskim starostwie. - W tym czasie dostaliśmy anonimową wiadomość, że drzewa zostały już ścięte bez pozwolenia.

Informacje z anonimu potwierdziły się: dwa drzewa pozostały, pięć młodych lip nasadzono, ale ścięto bez pozwolenia 11 drzew.

- Gmina wystąpiła z wnioskiem, ale decyzji nie było, dlatego drzewa ścięto nielegalnie - mówi Dorota Janikowska-Młynarczyk. - Wszczęliśmy postępowanie administracyjne w tej sprawie.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że niedawno to burmistrz Praszki nałożył karę za nielegalne ścięcie drzew na dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Praszce.

Więcej o tej sprawie czytaj we wtorek (28 października) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska