Burza huczy wokół nas

Ryszard Rudnik [email protected]
Minister Krzysztof Janik znowu musiał przerwać urlop i wrócić do pracy wezwany przez premiera w sprawach nie cierpiących zwłoki. To już drugi raz, gdy pan minister próbuje odpocząć i nie jest mu to dane.

Za każdym razem sprowadzają go do biura aferalne sprawy pojawiające się w jego resorcie. Na razie premier nie przewiduje wysłania ministra na dłuższy odpoczynek z tego powodu, że minister Janik niespecjalnie już kontroluje swoich podwładnych. Bardziej ludzcy są pod tym względem wyborcy. Gdyby wybory miały się odbyć teraz, daliby dłuższą chwilę oddechu od rządzenia lewicy w ogóle.
Tymczasem gabinet Millera minął półmetek i można powiedzieć, że ma z górki. Sądząc po ostatnich wynikach popularności, nie tylko w przenośni, ale i dosłownie. Przez dwa lata ekipa premiera Millera mówiła o budżetowej dziurze, ale niewiele robiła, by jakoś zaradzić finansowemu kryzysowi państwa. Dziś słuszne cięcia wprowadza się, bo nie ma innego wyjścia. Można się uśmiać z politycznego zawołania "Nicea albo śmierć", gdy tak naprawdę przerażająco realne jest inne hasło: "Oszczędności albo śmierć". Dzięki temu przez najbliższe trzy lata Polska będzie funkcjonować na granicy dopuszczalnego przez konstytucję budżetowego deficytu.
Jest to o tyle irytujące, że przecież ciągle żywe są w pamięci chwile, gdy lewica wieszała psy na rządach Buzka i zapowiadała niezbędne korekty w rządzeniu. Tymczasem rząd Millera okazał się mistrzem dryfu. Zapomnieli tylko, że dryfować można jedynie na spokojnych wodach. A na polskim morzu burza goni burzę.
Właśnie ogłoszono diagnozę społeczną 2003. Z badań socjologów wynika, że reformy po 1989 roku źle ocenia 57 procent Polaków i tylko 6 procent mówi o nich dobrze. Nic dziwnego, że na statku lewicy zrobiło się niespokojnie i już nie wszyscy są skłonni słuchać kapitana. Ale ostatnia diagnoza to nie tylko problem flotylli Millera. To zwiastuje porażkę nas wszystkich, niezależnie od tego, na którym statku przyszło nam płynąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska