Byczyna, Wołczyn. Z kranów płynie coraz gorsza woda

Redakcja
Poziom azotanów w wodzie pompowanej z niektórych studni z ujęć w Kostowie i Brzezinkach przekracza dopuszczalne normy.

Maksymalna wartość azotanów w wodzie przeznaczonej do picia może wynosić 50 mg na litr. Tymczasem, według ostatnich badań jakości wody przeprowadzonych przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Kluczborku, np. w ujęciu wody w Kostowie wynosi ona 52,60 mg/l. Do granicy normy zbliża się też poziom azotanów w ujęciu Kastel Nasale, gdzie aktualnie wynosi 49,81 mg/l.

Dużo gorsza sytuacja jest natomiast w gminie Wołczyn. Tam na ujęciu w Brzezinkach, które zaopatruje w wodę np. cały Wołczyn, poziom azotanów to już 59,27 mg/l. Z roku na rok pogarsza się też jakość wody w ujęciu Markotów ( aktualny poziom azotanów 47,80).

- To nie oznacza, że istnieje jakieś zagrożenie dla zdrowia czy życia osób pijących tę wodę - uspokaja Janina Ziemiańska z kluczborskiego Sanepidu. - Ale ponieważ ten poziom z roku na rok wzrasta, musimy informować o tym władze gmin, aby mogły zacząć działać.

Jeśli władze nie rozwiążą problemu, za kilka lub kilkanaście lat może dojść do zamknięcia tych ujęć. Piotr Musiał z Byczyny od dawna walczy, aby rządzący zadbali o jakość wody.

- Duże stężenie azotanów to efekt tego, że tu jeszcze za III Rzeszy były tereny rolnicze - uważa pan Piotr. - Nawożenie pól, brak kanalizacji i utylizacji odpadów z pobliskich ferm powoduje zanieczyszczenia.

Władze Byczyny już planują budowę nowej studni. - W ujęciu w Dobiercicach woda jest bez azotanów - mówi Szymon Kondracki, z byczyńskiego magistratu. - Dlatego planujemy tam odwiert. Jedna z koncepcji zakłada, że będziemy mieszać wodę z tej studni z wodą z innych ujęć i w ten sposób zmniejszymy poziom azotanów.

W gminie Wołczyn Zakład Wodociągów i Kanalizacji już wyłączył z użycia dwie studnie na ujęciu Brzezinki, gdzie poziom azotanów był najwyższy. I tutaj planowany jest nowy odwiert i mieszanie wolnej od azotanów wody z tą z innych studni. - Kolejnym krokiem będzie natomiast remont naszej stacji uzdatniania wody, który zrobimy do końca 2013 roku - zapowiada Mariusz Pieńkowski, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Wołczynie. - Wcześniej jednak musimy zdecydować się na jedną z metod, która pozwoli na skuteczne strącanie azotanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska